Maria Ewa Żak, która przybrała sceniczny pseudonim Mery Spolsky, jest jedną z najbardziej wyrazistych i barwnych osobowości na polskiej scenie. Lada dzień na rynku ukaże się debiutancki tom poezji autorki takich utworów, jak m.in. "Miło było pana poznać" czy "Bigotka". Mery nie ukrywa, że jest bardzo podekscytowana nową aktywnością i z niecierpliwością czeka na recenzje czytelników.
Esmeralda Godlewska porównuje się do Kim Kardashian i walczy z hejtem: "LUDZIE TO OBRZYDLIWE STWORY"
Tymczasem o Mery zrobiło się głośno z jeszcze jednego powodu. Wokalistka została nominowana w plebiscycie jednego z serwisów internetowych w kategorii "Body Positive". W Nowym poście Żak odnosi się do tej nominacji i wspomina, jak zaczęła być "ciałopozytywną".
Można powiedzieć, że od wrzucenia tych dwóch zdjęć zaczęła się moja oficjalna przygoda z byciem body positive - pisze Mery, publikując zdjęcia sprzed dwóch lat, na których widzimy ją w przezroczystej sukience. Wcześniej po prostu o tym nie myślałam. Wkładałam na scenę to co lubię. Raz płakałam przed lustrem, innego dnia przeglądałam się z zachwytem.
Po tym koncercie usłyszałam (spod sceny) i przeczytałam w sieci, że jestem gruba. Że tak grubej osobie nie przystoi wkładać obcisłego body i świecić tyłkiem. Pomyślałam sobie: WTF. Potem płakałam - wspomina.
Następnie Mery opisuje moment, w którym postanowiła nie brać sobie do serca hejtu i krytycznych komentarzy.
A potem pomyślałam sobie drugi raz WTF i zabrałam swój brzuch na kolejne koncerty. Najlepsze jest to, że tematem kontrowersji nie były nawet te stringi, a BRZUCH! XD - podkreśla piosenkarka.
Zakochałam się w tej zbyt pewnej Mery. Polubiłam swoje cztery litery. Walić idiotów, którzy piszą ludziom takie rzeczy - kończy post o ciałopozytywności wokalistka.
Internauci dziękują Marii za wpis i podejście do ciała, które propaguje:
Też się zakochałam w tej zbyt pewnej mery, dzięki niej ja bardziej lubię swoje cztery litery.
Talentu i urody odmówić Ci nie można. Hejterzy to smutni ludzie. Nie zmieniaj się nigdy!
I tak trzymaj! - piszą.