W mijających miesiącach dużo mówiło się o sporze między Julią Wieniawą i Kayaxem. W kwietniu na jej instagramowym profilu pojawiło się oświadczenie, w którym przekazała, że zdecydowała się na rozwiązanie umowy. Singiel "Sobą tak", który właśnie został zablokowany na Spotify, ukazał się już pod jej własnym szyldem. W obszernym oświadczeniu wytwórnia przedstawiła sprawę ze swojej perspektywy.
Julia Wieniawa wydała oświadczenie. Zaskakujący komentarz Mery Spolsky
W sobotę na koncie Julii na Instagramie pojawiło się wideo-oświadczenie, w którym odniosła się do działań Kayaxu. Jak twierdzi, ich ruch uznaje za "bezpodstawną blokadę". Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, a internauci od kilku godzin toczą bitwy na argumenty.
Mój singiel "Sobą tak" został zdjęty ze Spotify. Jedyne dobre to, że wszyscy, którzy myśleli, że jest to mój chwyt marketingowy na promocję singla, przynajmniej wiedzą, że jest to mój realny problem, że muszę borykać się z moją byłą wytwórnią Kayax. Kayax próbował zablokować moją piosenkę dosłownie wszędzie, wysyłając różne pisma, dzwoniąc do różnych radiostacji, telewizji, na szczęście nieskutecznie, bo BEZPODSTAWNIE - mówi Julia na nagraniu.
Przypomnijmy: Singiel Julii Wieniawy zablokowany na Spotify: "Moja była wytwórnia założyła BEZPODSTAWNĄ blokadę"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ciekawe, Wieniawa odpowiedziała na niektóre ze wpisów. Największe emocje prawdopodobnie wywoła odpowiedź Mery Spolsky, bo chyba mało kto spodziewał się takiej reakcji. Sprawę skomentowała wyjątkowo lakonicznie - po prostu zostawiła pod jej nagraniem... "XD". Warto wspomnieć, że Mery związana jest właśnie z wytwórnią Kayax i w przeszłości miały nawet okazję współpracować.
Proszę Cię o wstrzymanie się z komentowaniem sprawy, której nie znasz szczegółów. Szok. Artystka artystce. P.S. Miej oczy szeroko otwarte - odpisała jej Julia.
Nie jest to natomiast jedyny komentarz, do którego ustosunkowała się Wieniawa. Padło na przykład pytanie o jej odpowiedź na oświadczenie Kayaxu.
A możesz się odnieść do oświadczenia Kayaxu, który twierdzi, że umowa dalej jest obowiązująca i mają wszelkie prawa do utworów, bo masz podpisany kontrakt na 3 albumy? - napisała jedna z internautek.
Umowę rozwiązałam z ważnych powodów, które są odpowiednio udokumentowane i udowodnione. Nie będę mówić o nich publicznie, bo są odpowiednie organy do ich oceny i nie jest to Kayax - odpowiedziała.
Jednocześnie Julia zapewniła, że nie planowała poruszać tego tematu, jednak po prostu nie pozostawiono jej wyboru.
Nigdy nie podniosłabym tego tematu publicznie, gdybym nie została do tego zmuszona.