Mery Spolsky na polskiej scenie muzycznej jest obecna od 2014 roku, jednak to 2017 rok był dla niej przełomowy. Wówczas to wokalistka wydała debiutancki singiel "Miło było pana poznać", który odbił się szerokim echem na listach przebojów. Okazało się wówczas, że słuchaczom miło było również poznać Mery, która na dobre zakotwiczyła się w show biznesie.
Piosenkarka od lat zaangażowana jest również w promowanie ruchu "body positive", który ma na celu akceptację własnego ciała ze wszystkimi jego mankamentami. Mery wraz z innymi ambasadorkami ciałopozytywności przekonuje, że piękno niejedno ma imię.
Maria Ewa Żak, bo to właśnie ona ukrywa się pod pseudonimem Mery Spolsky, kilkukrotnie udowadniała, że za nic ma obowiązujące dzisiaj kanony piękna i sama wyznacza własne trendy. Charakterna piosenkarka wielokrotnie bowiem publikowała w swoich social mediach odważne kadry, na których odsłania ponętne kształty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Artystka podkreślała w wywiadach, że w przeszłości zetknęła się z body shamingiem. Dziś Spolsky normalizuje widok kobiecego ciała, które nietknięte jest przez instagramowe filtry i photoshopowe przeróbki. Nie da się ukryć, że w dzisiejszych czasach taka postawa może zaskakiwać. W sieci królują bowiem idealne obrazki i wystudiowane kadry, które mają zakłamywać rzeczywistość.
Tym razem Mery opublikowała fotki w niezwykle skąpym bikini. Zielony komplet podkreślił kształty piosenkarki i wywołał prawdziwe poruszenie w komentarzach. 28-latka zapowiedziała Hot gurls samer i zapozowała przed lustrem, pokazując przy tym słoneczną opaleniznę.
Proszę pani, proszę pani jesteśmy w pani zakochani!! Hotówa.
Jesteś bardziej hot niż temperatura na dworze.
Boska figura - zachwycają się fani w komentarzach.
Zobaczcie naturalną Mery.