Od kilku lat na świecie panuje trend "body positive" promujący akceptację i miłość do swojego ciała, bez względu na jego mankamenty. W rodzimym show biznesie również znaleźć można kilka ambasadorek ciałopozytywności, które za pośrednictwem mediów społecznościowych starają się nakłonić Polki do wiary w siebie i walki z kompleksami. Jedną z takich osób publicznych jest piosenkarka Mery Spolsky.
Ukrywająca się pod tym pseudonimem Maria Ewa Żak niejednokrotnie wspominała w wywiadach, że w przeszłości spotkała się z body shamingiem. Dziś artystka stara się normalizować widok kobiecego ciała przy pomocy nieprzerobionych zdjęć swojej sylwetki w kusych strojach, które spotykają się ze sporym entuzjazmem jej fanów.
W celu naładowania baterii Mery uciekła przed mrozem w tropiki, gdzie leniwe dni upływają jej na sączeniu drinków, taplaniu się w turkusowej wodzie i opalaniu na heban. W poniedziałek 28-latka zapragnęła przyprawić swoich obserwatorów o ukłucie zazdrości przy pomocy kolejnej serii wakacyjnych fotek, tym razem w skąpym kostiumie kąpielowym. Zgodnie z jej oczekiwaniami, post spotkał się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem internautów i wokalistka została wręcz zalana komplementami.
Ogień!
Przepiękna.
Jesteś tak nieidealnie idealna.
Bosko wyglądasz.
Dziękuję, że jesteś jaka jesteś!
Też jesteście pod wrażeniem?