W wieku 57 lat zmarł legendarny gwiazdor muzyki - Prince Rogers Nelson. Został znaleziony martwy w swoim domu w Chanhassen. Na jaw wychodzą właśnie kolejne fakty z ostatnich dni jego życia. Zobacz: Sześć dni przed śmiercią Prince przedawkował narkotyki!
W studiu TVN24 na temat Prince'a wypowiedział się Piotr Metz. Dziennikarz pochwalił się spotkaniem z muzykiem, do którego doszło w jego posiadłości.
Byłem w posiadłości Prince’a. Jadąc z taksówkarzem zaproponował, że na mnie poczeka trzy godziny, żebym mu opowiedział jak tam jest. Rozmawiałem z nim, mam wspaniałe wrażenia, był kontaktowy, z pasją opowiadał o muzyce. A mówiło się o nim, że dziwny, trudny, nieprzystępny. Mówił, że śnią mu się śpiewające anioły. Fantastyczny człowiek żyjący muzyką. Założę się, że ma dwieście czy trzysta niewydanych albumów, on cały czas tworzył. Lada chwila pojawi się nowa płyta.
Zobacz też: Prince Rogers Nelson: 1958-2016 (DUŻO ZDJĘĆ)
Źródło: TVN24/x-news