Właśnie donosimy o kolejnym sukcesie Polaków w wielkim świecie. Kiedy 21-letnia Julia Faustyna zaciekle podaje się za zaginioną przed laty Madeleine McCann, Żabson pstryka sobie fotki z jedną z większych amerykańskich gwiazd porno - Mią Khalifą.
Żabson i Mia Khalifa
Niestety, może to i pewien "sukces", jednak raper nie przewidział chyba, że lekceważący pseudonim, jaki nadał jej pod serią ich wspólnych zdjęć, może dotrzeć do samej zainteresowanej. Ta zrównała go z ziemią za pomocą jednego komentarza. Żabson, było warto...?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W środę na Instagramie muzyka pojawiła się seria zdjęć z pokazu kolekcji Diesel, na którym Żabson brylował w okularach "na muchę" i w oryginalnej stylizacji. Zdjęcia pokazują jednak, że oprócz świecenia outfitem raperowi udało się też spotkać ze słynną aktorką porno.
Mia Khalifa wyjaśnia Żabsona. Zaczepia też jego dziewczynę
Możesz być moją sidehoe - napisał pod fotkami, nawiązując do tytułu swojego nowego singla nagranego z Bedoesem.
I na tym historia mogłaby się zakończyć, gdyby nie fakt, że zdjęcia dotarły do samej Khalify, która żywo zareagowała na nadany jej przez Polaka lekceważący pseudonim. "Sidehoe" to obraźliwe określenie kobiety wykorzystywanej do świadczenia darmowych usług seksualnych, nic więc dziwnego, że Mia postanowiła wyjaśnić rapera jednym komentarzem...
Możesz im przy okazji powiedzieć, jak desperacko wyciągnąłeś mnie z pokazu, by poprosić o drugie zdjęcie w lepszym świetle - tylko po to, by umieścić ten lekceważący podpis. Zachowanie niemal tak samo słabe jak twoja muzyka, ale niech cię Bóg błogosławi - skwitowała aktorka, zyskując ponad 23 tysiące polubień.
Zdjęcie ze swoim komentarzem udostępniła też na swoim Instagramie, gdzie zamazała nazwę jego konta i ocenzurowała twarz Żabsona wielkim napisem "frajer".
Odrobina publicznego zawstydzenia utwardza charakter, a nie darmowy respekt - pisała w relacji.
Co ciekawe, potem Mia Khalifa pokazała na Instagramie... zdjęcie dziewczyny Żabsona, Lili Janowskiej, do której zaapelowała w motywacyjny sposób. Khalifa przypomniała jej, że nie jest warta, by spotykać się z "mizoginem, który błaga o zdjęcia".
Ładnie?