W USA wciąż nie milkną echa tragicznej śmierci George'a Floyda. 46-letni Afroamerykanin zmarł w wyniku wyjątkowo brutalnej interwencji jednego z funkcjonariuszy policji w Minneapolis. Oficer Derek Chauvin udusił mężczynę, przez niemal 9 minut dociskając jego szyję własną nogą.
Śmierć George'a Floyda wywołała nie tylko falę protestów i zamieszek, lecz również na nowo rozpoczęła dyskusję na temat rasizmu w Stanach. W odbywające się na terenie całego kraju strajków dołączyło również wielu celebrytów - w tym m.in. Ariana Grande, Halsey czy Emily Ratajkowski - nierzadko narażając się tym samym na aresztowanie. Niektóre gwiazdy zdecydowały również zamanifestować swoje poglądy z pomocą finansowych dotacji.
Zobacz również: Gwiazdor "Riverdale" został ARESZTOWANY podczas protestów w USA. "Zamieszki i grabieże SĄ UZASADNIONE"
Zobacz również: Halsey ucierpiała podczas protestu w sprawie George'a Floyda: "Strzelali do nas kulami i gazem. ZOSTAŁAM TRAFIONA"
Dołączyć do dyskusji na temat rasizmu postanowił również ostatnio Michael Jordan. Legendarny koszykarz właśnie zapowiedział, że za pośrednictwem swojej fundacji zamierza wesprzeć walkę z nierównościami społecznymi pokaźną sumą pieniędzy.
Dzisiaj ogłaszamy, że Michael Jordan i Jordan Brand w ciągu najbliższych 10 lat przekażą 100 milionów dolarów na organizacje zajmujące się zapewnieniem równości rasowej, sprawiedliwości społecznej i większego dostępu do edukacji - czytamy w oficjalnym oświadczeniu sportowca.
W czwartek w Minneapolis rozpoczęły się uroczystości żałobne George'a Floyda. Pogrzeb 46-latka odbędzie się w najbliższy wtorek w Houston w stanie Teksas.
Zobacz również: Uczynna Kim Kardashian deklaruje chęć pomocy kobiecie postrzelonej podczas protestów w USA