Michał Adamczyk i politycy PiS twierdzą, że Bartłomiej Sienkiewicz podjął decyzję o postawieniu TVP, PAP i Polskiego Radia w stan likwidacji w sposób bezprawny. Z tego powodu w Telewizji Republika oraz na kanale TVP Info na platformie X, którą nadal obsługuje Samuel Pereira, pojawiają się wzmianki i oświadczenia Michała Adamczyka jako prezesa TVP, którego 26 grudnia powołała Rada Mediów Narodowych (stworzona kilka lat temu przez PiS).
Najwyraźniej politykom obecnej opozycji nie przeszkadza bulwersująca przeszłość prezentera, którą ujawnili jesienią dziennikarze Onetu. Choć mężczyzna zniknął po skandalu z anteny TVP1 i przestał prowadzić "Wiadomości", nadal miał wypłacane horrendalnie wysokie wynagrodzenie z racji piastowania stanowiska szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Adamczyk wydał kolejne oświadczenie
Choć w związku postawieniem w stan likwidacji TVP, PAP i Polskiego Radia wyznaczony został likwidator, którym został Daniel Gorgosz, Michał Adamczyk nadal uważa się za prezesa TVP. Właśnie z tego powodu wydał w piątek wieczorem kolejne oświadczenie, dziękując za wsparcie i zdając relacje, jakie działania podjął razem ze swoimi współpracownikami:
Zajęliśmy stanowisko we wszystkich postępowaniach rejestrowych, aby powstrzymać bezprawną rejestrację uzurpatorów i nielegalnego likwidatora. Złożyliśmy zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia szeregu przestępstw na szkodę spółki, a także wnioski o zabezpieczenie roszczeń o unieważnienie nielegalnie podjętych uchwał przez Bartłomieja Sienkiewicza i jego wspólników. Pan Sieniewicz, jako osoba fizyczna, został także wezwany przez spółkę do zapłaty 45 milionów złotych za wyrządzenie strat - między innymi poprzez wyłączenie sygnału, wstrzymanie emisji wielu programów w TVP oraz bloków reklamowych - możemy usłyszeć na nagraniu.
Chciałbym jeszcze raz z całą stanowczością podkreślić, że zwolnienia z pracy lub obowiązku świadczenia pracy, które uzurpatorskie władzy w TVP wysłały mailem wielu osobom, są niezgodne z prawem. Tym samym, w świetle prawa, nieważne - dodał na koniec.
Nadążacie jeszcze za tym, co dzieje się w siedzibie TVP przy placu Powstańców w Warszawie?