Michał Adamczyk przez ponad 20 lat był jedną z głównych twarzy programów informacyjnych i publicystycznych nadawanych w TVP. Wieloletni reporter i prezenter musiał długo czekać na wzmocnienie swojej pozycji. Cierpliwość opłaciła się. Po poprzednim rozdaniu politycznym awansował do grona prowadzących głównego wydania "Wiadomości". Kilka miesięcy temu objął stanowisko dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
7 września jednak media obiegły szokujące zeznania kobiety, która w przeszłości miała nawiązać romans z Adamczykiem. Po blisko dwóch latach potajemnych spotkań chciała zerwać z nim znajomość. 51-latek miał wpaść w furię. Jak wynika z jej opisu, który opublikował Onet, prezenter "miał przewrócić kochankę na łóżko, usiąść na jej klatce piersiowej, wyzywać ją, pluć jej w twarz i wyrywać włosy z głowy". Kobieta dodała także, że dziennikarz okładał ją pięściami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Adamczyk był jednym z najlepiej zarabiających dziennikarzy TVP
Choć dziennikarze Onetu prosili Adamczyka o komentarz do sprawy sprzed 24 lat, prezenter nie chciał zabierać głosu, informując, że nie godzi się na publikację oczerniającego go artykułu. Milczenie przerwał natomiast w rozmowie z serwisem wPolityce, pisząc, że "złożył wniosek o urlop i oddał się do dyspozycji zarządu TVP".
Obecna sytuacja spowoduje zapewne, że prezenter odczuje znaczące konsekwencje finansowe. Redaktorzy "Super Expressu" informowali jakiś czas temu, ile zarabiać mają prowadzący "Wiadomości". Wynagrodzenie Michała Adamczyka może przyprawiać o zawrót głowy.
Podobnie jak szefowa "Wiadomości" Danuta Holecka, konto dziennikarza co miesiąc miało być zasilane kwotą ok. 40 tysięcy złotych. Ekipa gospodarzy wieczornego wydania programu liczyła dotychczas cztery osoby. Przy zastosowaniu równego podziału prowadzonych odcinków w miesiącu, Adamczyk miał dostawać za jeden z nich ponad 5000 zł. Podana wysokość wynagrodzenia nie uwzględniała jego funkcji dyrektorskich w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.