Od dobrych kilku tygodni możemy obserwować powolny rozkład Szkła kontaktowego w formie, jaką znaliśmy do tej pory. Wszystko zaczęło się od wyjątkowo niefortunnego "żartu", który padł z ust Krzysztofa Daukszewicza, a który dotyczył Piotra Jaconia. Żart - mimo że miał stanowić odniesienie do haniebnych słów Jarosława Kaczyńskiego - nie przypadł do gustu nie tylko Jaconiowi, ale też i licznym komentującym w sieci. Mimo że Daukszewicz wykazał skruchę już kilka sekund po tym, gdy "dowcip" padł na wizji, ostatecznie i tak zakończył współpracę z programem. W geście solidarności z dalszej współpracy zrezygnowali także Robert Górski i Artur Andrus.
Przypomnijmy: Piotr Jacoń reaguje na żenującą wpadkę w TVN24. Współprowadzący zapytał go, "jakiej dziś jest płci"...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Swoje trzy grosze do dyskusji postanowił wtrącić w końcu też kolejny satyryk pracujący przy Szkle, Michał Kempa. W obszernym poście opublikowanym na Instagramie jeden z prowadzących programu nie ukrywa, że jego zdaniem w tym przypadku nie zachowano proporcji przy szukaniu kozła ofiarnego. Jednocześnie przyznaje, że rozumie wściekłość Piotra Jaconia.
Słowa, które na żywo powiedział Krzysztof Daukszewicz, mógł w tym programie wypowiedzieć każdy. Mogłem to być ja. Taka jest specyfika komedii, satyry (...), czasem puszczają hamulce i pier**li się głupoty. Takie, które krzywdzą innych. Co zresztą sam sprawca dość szybko zauważył. I chyba właśnie to nie pozwoliło mi tak szybko dołączyć do tańczących na daukszewiczowym grobie. Reakcja Piotr Jaconia była jednak w 100 procentach zrozumiała i też ciężko mi uwierzyć, że przez kolejne tygodnie stał on na czele zorganizowanego hejtu niszczącego rodzinę Daukszewiczów. Jest po prostu ojcem, który się wk***ił. I to w słusznej sprawie.
Dalej Kempa przyznaje, że TVN24 zareagował jego zdaniem właściwie w zaistniałej sytuacji, jednak wytknął też pracodawcy brak konsekwencji.
Trzeba było być tak samo pryncypialnym, jak ktoś przez kilka lat jeździł bez prawa jazdy.
Jak oczywiście możemy się domyślać, chodziło tu o przypadek Piotra Kraśki.
Przypomnijmy: Karolina Korwin Piotrowska reaguje na ROSZADY w "Szkle kontaktowym": "REWOLUCJA pożera własne dzieci" (FOTO)
Satyryk odniósł się także do faktu, że konkurencja już zaciera ręce, że TVN24 przechodzi "kryzys". Zauważa przy tym, że TVN w przeciwieństwie do Telewizji Polskiej daje pracownikom pole do dyskusji i to właśnie w takiej formie podjęta miała być decyzja o zakończeniu dalszej współpracy z Daukszewiczem.
Wy tam na Woronicza możecie [rozmawiać] tylko gdzieś tam po kiblach, ściszonym głosem, bo stara jest w piwnicy. I choćby to różni TVN24 od TVP Info - czytamy.
Czekacie na kolejne wypowiedzi w tej sprawie?