Gdy w sierpniu tego roku Michał Olszański został odsunięty od prowadzenia Magazynu Ekspresu Reporterów na antenie TVP, tysiące fanów jego działalności zawodowej dało wyraz swemu niezadowoleniu z kolejnych roszad personalnych w stacji. Niemal równocześnie z przymusowym odejściem z telewizji dziennikarz zakończył swoją przygodę z radiową Trójką, której władze również odpowiadają przed ekipą rządzącą w kraju.
Wierni słuchacze Michała Olszańskiego mogą jednak odetchnąć z ulgą. Już niedługo dziennikarz wróci bowiem na antenę. Już za niecały miesiąc jego charakterystyczny głos będzie można ponownie usłyszeć w Radiu 357. Między innymi z tej okazji dziennikarka magazynu Press Małgorzata Wyszyńska postanowiła poświęcić Olszańskiemu obszerny materiał w najnowszym numerze czasopisma.
Jak możemy się z niego dowiedzieć, swego czasu Olszański miał w zwyczaju grasować na biusty swoich koleżanek z pracy. Jedną z jego "ofiar" miała swego czasu paść Karolina Korwin-Piotrowska.
W dzisiejszych czasach miałby przerąbane. Łapał kobiety za biust, ale to wtedy nie wzbudzało wielkiego sprzeciwu. Ja zareagowałam mocno - wspomina dziennikarka.
Zaznacza przy tym jednak, że miło współpracowało jej się z Michałem.
Przypomnijmy: Zdystansowana Anna Popek o pracy z Michałem Olszańskim: "Zawsze na mnie TROCHĘ KRZYCZAŁ". Dziennikarz odpowiedział
Więcej szczegółów na temat nietypowych rytuałów odprawianych przez Olszańskiego wyjawiła Magda Jethon, była szefowa Trójki. W swojej rozmowie z Małgorzatą Wyszyńską wytłumaczyła, jak dziennikarz zapracował sobie na pseudonim "mammograf".
Wykonywał w powietrzu taki ruch, jakby chciał złapać za pierś i mówił: "dziewczyny zbliżają się badania okresowe" - czytamy w Pressie.
Jak wspomina, "zasługi" Olszańskiego dla szerzenia profilaktyki prozdrowotnej wśród kobiet były na tyle powszechnie znane, że do listy pracowników wyróżnionych za szczególnie osiągnięcia dopisano kiedyś: "Michał Olszański - za cykl bezpłatnych badań mammograficznych. Przyjacielska dłoń 2012".
Anna Rokicińska dodała natomiast, że Olszański niejednokrotnie dostawał od koleżanek "po łapach". Żadna nie miała mu jednak za złe tych "żartów".
Sam zainteresowany uspokaja, że jego łupem nigdy nie padały dekolty kobiet mu nieznanych.
Lubię komplementować kobiety i nie ukrywam, że ładny biust robi na mnie wrażenie. Nigdy nie dotykałem piersi obcych kobiet. Nie znajdzie pani kobiety, która by się na to poskarżyła. Nigdy bym sobie na to nie pozwolił - zapewnia bohater materiału.
Będziecie teraz spać spokojnie, wiedząc, że ręka Michała Olszańskiego nie spocznie na waszym biuście, dopóki nie zaczniecie z nim pracować?