O Mariannie Schreiber zrobiło się głośno, gdy żona ministra w rządzie PiS postanowiła spróbować swoich sił w programie "Top Model". Aspirująca celebrytka, która zapragnęła wyjść z cienia męża, ostatecznie nie dostała się do "domu modelek i modeli". Do pomysłu Marianny mąż-polityk podchodził z rezerwą, ale ostatecznie oświadczył, że nie zamierza potępiać wyborów ukochanej.
Zobacz: Łukasz Schreiber wielkodusznie o udziale Marianny w "Top Model": "NIE POTĘPIAM żony za występ"
Udział żony posła w telewizyjnym show skomentował za to niezawodny Michał Piróg, który nazwał Schreiber "współczesną niewolnicą", ponieważ - jego zdaniem - na jej karierę patrzy się przez pryzmat wykonywanego przez jej małżonka zawodu. Dodał, że Marianna ma w końcu prawo realizować własne marzenia.
Przyszła do programu kandydatka, która chce spełniać własne marzenia. Usłyszałem, że jest żoną polityka, czyli można powiedzieć, że jest współczesną niewolnicą. Jeśli stanowisko naszego małżonka determinuje nasze oczekiwania i marzenia, jeśli je ogranicza, to jesteśmy niewolnikami. Miliony ludzi nie spełniają swoich marzeń. Powinna mieć możliwość spełniania swoich marzeń - przekonuje Michał.
Tancerz, komentując udział Marianny w programie, odniósł się jeszcze do jej męża, z którym, jak stwierdził, nie jest mu światopoglądowo po drodze. Przy okazji Piróg wbił szpilę jego kolegom: My nie mamy polityków. Mamy ludzi, którzy idą po pensję i wypłatę - ocenił.
Ma rację?