Michał Szpak należy do grona najbardziej oryginalnych artystów polskiej sceny muzycznej. Jego głos, występy, a nawet kreacje potrafią wprowadzić w osłupienie. Niemniej jednak życie miłosne performera do niedawna pozostawało owiane tajemnicą. Z okazji nachodzącej premiery jego nowego albumu artysta udzielił szczerego wywiadu, w którym to opowiedział o miłości.
Takiego wielkiego, namiętnego, burzliwego zakochania jeszcze w życiu nie przeżyłem. Miłości. Być może nie było na to czasu. Czekam na cud - wyznał Szpak w wywiadzie dla "Vivy".
Michał wyjaśnił, że do tej pory prawdopodobnie nie spotkał jeszcze właściwej osoby. Piosenkarz doszukuje się przyczyn braku "drugiej połówki" w swoim medialnym statusie gwiazdy oraz nietuzinkowym "sposobie bycia".
Być może dotąd nie spotkałem nikogo na swojej drodze, bo jestem osobą publiczną. Jestem freekiem. Na nowej płycie powołałem do życia swoje alter ego, Jowiszję. Śpiewam jako Jowiszja, kiedy chcę wyrazić coś, czego jako Michał nie mogę lub nie potrafię - tłumaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Szpak wyznaje prawdę o życiu miłosnym
Michał Szpak zdradził, że w prywatnym życiu jest kompletnie inną osobą i tylko nieliczni ludzie mieli okazję poznać go takiego, jakim jest na co dzień. Wokalista wierzy, że gdy trafi na miłość swojego życia, ta odkryje jego prawdziwą osobowość.
Niewielu ma autentyczny dostęp do tego, kim jestem. Jeśli kiedyś pojawi się osoba, która ma mnie poznać, odkryć, to przebije się przez ten pancerz - dodał.
Artysta nie szuka swojej drugiej połówki "na siłę" i jest otwarty na to, co los przyniesie.
Jestem pogodzony z różnymi ścieżkami swojego życia. Być może za 10 lat będę kolesiem siedzącym na Bali i zgłębiającym tajniki jogi i medytacji - podsumował.