Dotychczasowe koncerty prezentowane na trasie "Lata z Radiem i Telewizją Polską" nie gwarantowały zbyt wielu emocji. Ot, zwykłe przypomnienie największych przebojów z repertuaru plejady polskich artystów. Dopiero przedostatni przystanek w Tarnowie okazał się przełomowym za sprawą mnogości wrażeń, których dostarczył widzom Michał Szpak.
ZOBACZ: Michał Szpak powrócił na antenę TVP. Widzowie GRZMIĄ po występie wokalisty: "Przerażające widowisko"
Wokalista w przeszłości wielokrotnie udowadniał, że zna skuteczne sposoby na rozkręcenie show. Tym razem pomogli mu w tym obecni na scenie tancerze, których artysta trzymał na smyczy. Budzący wiele nieprzyzwoitych skojarzeń występ miał jednak swoje drugie dno, o czym wykonawca utworu "Gaja" zapewnił w opublikowanym na gorąco komentarzu.
Michał Szpak wyjaśnił symbolikę szeroko omawianego występu
Juror programu "The Voice of Poland" zaprezentował się w mrocznej stylizacji, która jednak nie odwróciła uwagi od jego silnego jak dzwon wokalu. Najwięcej komentarzy w sieci dotyczyło jednak samego rozpoczęcia show z udziałem grupy tanecznej. Jej członkowie mieli odzwierciedlać "wewnętrzne demony", które drzemią w każdym z nas.
Jest wiele piękna w ciągłej walce z wewnętrznymi demonami. W życiu i na scenie trzeba wiedzieć, kiedy dominować, a kiedy odpuścić. Czasami trzeba dać się ponieść, zerwać się ze smyczy i pokazać światu swój wewnętrzny ogień - wytłumaczył piosenkarz.
Według relacji choreografa, Michał Szpak sam opracował ten koncept, a układ taneczny powstał dosłownie kilka dni przed imprezą.
Pomysł na wizualną oprawę tego występu wyszedł od samego Michała i jego teamu. To była jego wizja artystyczna. Choreografia była dopinana dzień przed koncertem. To bardzo sensualne show - dodał członek Santi Bello Group towarzyszącej wykonawcom podczas trasy koncertowej.
Przekonuje was ta argumentacja?
ZOBACZ TEŻ: Michał Szpak wystąpił w gorsecie i spódnicy z trenem. Internauci mocno podzieleni: "Świat się kończy"