Ostatnio w mediach głośno zrobiło się o rzekomym coming oucie Michała Szpaka. W środę wokalista zamieścił na InstaStories obszerny wpis, w którym snuł wizje o świecie wolnym od uprzedzeń, gdzie każdy może być sobą i przedstawił się jako osoba queerowa. W opublikowanym na TikToku nagraniu muzyk przyznał zaś, że jego zdaniem "miłość nie ma płci" i kochać można "w różnych formach". Szpak zdążył już odnieść się do spekulacji o swoim coming oucie w rozmowie z Pudelkiem. Niedługo później artysta podzielił się natomiast z instagramowymi obserwatorami specjalnym wpisem. 31-latek ogłosił w nim, że w sieci właśnie zadebiutował jego najnowszy teledysk. Przy okazji po raz kolejny opowiedział o swoim postrzeganiu miłości, nazywając samego siebie osobą queer oraz "świetlistym świrem".
(...) Tam pierwszy raz mówię szczerze o Miłości. TAK. JESTEM QUEER. Zakochuje się w człowieku, nie w ciele. Kocham ludzkie serca i dusze. Od zawsze jestem reprezentantem wszystkich wolnych ludzi, którzy mają odwagę do życia w zgodzie ze swoimi uczuciami (...). QUEER to po prostu świetlisty świr. Czuję się świrem i nie wyobrażam sobie być kimkolwiek innym (...) - czytamy we wpisie Szpaka.
Kontynuacją ostatnich wyznań Michała Szpaka ma być jego najnowszy utwór "24/7" oraz promujący go efektowny klip, który w czwartek zadebiutował w sieci. W nowym singlu pochodzący z Jasła artysta podejmuje bowiem temat miłości, wyraźnie nawiązując przy tym do jednego z najbardziej znanych tekstów traktujących o jej potędze, "Hymnu o miłości". Na samym początku teledysku Szpak zamieścił kilka początkowych wersów pierwszego Listu do Koryntian, w jednym z nich dokonał jednak subtelnej zmiany pewnego słowa.
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący - czytamy, jednocześnie podziwiając ujęcia zmysłowo wijącego się Michała.
Zobacz również: "Ozłocony" Michał Szpak WYWIJA CZUPRYNĄ, promując znany szampon
Gdybym też miał dar prowokowania (w oryginale: prorokowania - przyp. red.) i znał wszystkie tajemnice... - czytamy w kolejnym zmienionym fragmencie Nowego Testamentu.
Klip do najnowszego utworu Szpaka został utrzymany w dość surowej, a miejscami nawet mrocznej, stylistyce. Twórcy teledysku postawili na mocną grę światłem oraz całą masę efektów specjalnych. Tym razem w teledysku Szpak zrezygnował z szalonych kreacji we wszystkich kolorach tęczy. Artysta zaprezentował się w prostych czarnych spodniach oraz siateczkowym topie. W pewnym momencie widzowie teledysku mogli zaś podziwiać jego nagi tors ozdobiony namalowanymi serduszkami. Oprócz mocnego wokalu Michała w klipie do "24/7" możemy także zobaczyć zmysłowe taneczne popisy artysty, które dodatkowo wzbogacono rozmaitymi elementami graficznymi oraz pojawiającymi się na ekranie kolejnymi wersami z Listu do Koryntian - w tym słynnym "Miłość cierpliwa jest...". Na końcu utworu słyszymy także, jak wokalista... rapuje.
W najnowszym utworze Szpak przedstawił miłość jako uczucie oślepiające i przepędzające mrok. Artysta stwierdził, że miłość prowadzi do celu i chroni ludzi przed zagubieniem, wspomniał również o jej uniwersalności słowami: "Wśród miliardów ludzi wyznajemy jedną miłość".
(...) Ona doprowadzi cię do celu, Ze ścieżki nie zboczysz w nicość albo będziesz tak kicał. To gra. Wciągająca. Jak promienie słońca. Gonienie króliczka. A łapanie zająca - słyszymy w utworze Szpaka.
Wokalista podkreślił również, że miłość jest wieczna, wolna od uprzedzeń oraz nie dostrzega różnic. Konstrukcją tekstu wokalista po raz kolejny wyraźnie nawiązał do Listu do Koryntian.
Miłość nie odtrąca. Podaj rękę mało czasu. Miłość jest bez końca. Jest Miłość. A gdzie miłość jest. Różnice. Między mną a tobą zacierają się. Miłość. Teraz ma to sens. Że 24/7. Życiu rytm nadaje bicie naszych serc - śpiewa Szpak.
Zobaczcie, jak prezentuje się klip do nowego utworu Michała Szpaka "24/7". Mamy też dla Was kilka specjalnych ujęć promujących kolejny teledysk wokalisty.