W zeszłym roku głośno było o kolejnym rozwodzie Michała Wiśniewskiego. Niestety, jak poinformowała wówczas równie zaskoczona, co fani, Dominika Tajner, artysta niespodziewanie uznał, że czwarta żona nie jest tą jedyną.
Czerwonowłosy wokalista długo nie zamierzał pozostawać singlem i szybko znalazł pocieszenie w ramionach kolejnej miłości. Również i tym razem nie omieszkał sformalizować relacji, biorąc ślub z niejaką Polą.
Niedawno okazało się, że świeżo poślubieni małżonkowie już spodziewają się wspólnego potomka. Co ciekawe, będzie to piąta pociecha zarówno dla Michała, jak i jego nowej żony.
W piątek piosenkarz postanowił pokazać nienarodzoną jeszcze pociechę, chwaląc się nagraniem z USG. W opisie pod filmikiem mogliśmy się dopatrzeć sugestii odnośnie zarówno płci, jak i tego, jak 47-latek zamierza nazwać dziecko. Choć można by mieć pewne wątpliwości co do tego, że "Falco Amadeus" może oznaczać imię, wszystko wskazuje na to, że tak właśnie jest.
Pudelkowi udało się dokopać do wywiadu sprzed lat, gdy lider Ich Troje i jego trzecia żona Anna Świątczak zaraz po urodzeniu Etiennette spodziewali się kolejnej latorośli. Wokalista nie wiedząc jeszcze, że jego ówczesna małżonka straci ciążę, wyznał wówczas, iż ma w zanadrzu przygotowane oryginalne imię męskie.
Falco Christian stał się faktem. No, chyba że będzie dziewczynka, to wówczas musimy poszukać dla niej imienia - mówił na początku 2007 roku w rozmowie z Faktem Wiśniewski, który niespełna rok później został ojcem kolejnej córki.
Okazuje się jednak, że imię, które szykowali z Anią dla potencjalnego syna się nie "zmarnowało", bowiem najwyraźniej przystała na nie obecna ciężarna żona artysty. Przyszli rodzice zmienili jedynie jego drugi człon, zamieniając Christiana na Amadeusa.
Myślicie, że ani trzeciej, ani piątej żonie ten fakt zupełnie nie przeszkadza?