Przed laty zespół Ich Troje bił rekordy popularności i dwukrotnie reprezentował Polskę na Eurowizji.
Z utworem Keine Grenzen w 2003 roku zajął siódme miejsce, które okazało się drugim najlepszym wynikiem w historii udziału Polski w konkursie. Trzy lata później także wysłaliśmy na Eurowizję Wiśniewskiego, tym razem z piosenką Follow My Heart. Tutaj poszło już niestety znacznie gorzej i zespół nie wszedł nawet do finału.
Michał nie wróży też sukcesu naszemu tegorocznemu reprezentantowi.
Wiśniewski zawsze przywiązywał ogromną wagę do strojów scenicznych, toteż i te eurowizyjne były bardzo efektowne. Podczas występu w 2006 roku członkowie Ich Troje mieli na sobie kostiumy inspirowane strojami XVIII-wiecznej arystokracji.
Okazuje się, że sentymentalny Wiśniewski do dziś trzyma kapiącą złotem i obszytą frędzelkami kurtkę w swojej garderobie. Przy okazji zbliżającej się tegorocznej Eurowizji "Wiśnia" postanowił ją wyciągnąć i sprawdzić, czy nadal się w nią mieści.
Dobra, obiecałem teścik kostiumu eurowizyjnego - powiedział, zakładając kurtkę.
Niestety nie był w stanie zapiąć suwaka i nawet wciąganie brzucha nie pomogło. Menedżerka Ich Troje obecna w przymierzalni żartowała, że może kostium "skurczył się w praniu".
Dobra, nie rób scen, będzie dobrze! Tak to wygląda dzisiaj. Ale będzie lepiej. Jeszcze siedem kilogramów - zapowiedział Michał.
Myślicie, że Michał będzie oglądał występ Rafała?
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!