Choć finał 16. edycji rozrywkowego show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" przeszedł już do historii, niektóre dramy zostaną z nami najwyraźniej na dłużej. Najgłośniejszą z nich było bez wątpienia "spięcie" między występującą w ostatniej edycji Karoliną Pisarek a Michałem Wiśniewskim zasiadającym za panelem jurorskim.
Przypomnijmy: Karolina Pisarek oskarżyła Michała Wiśniewskiego o bycie miłym i wyrozumiałym jurorem tylko na pokaz. "Przed kamerą Michał jest totalnie inny niż na za kulisami" - powiedziała w jednym z wywiadów modelka, dodając, że frontman "Ich Troje" "szerzy hejt". A na Instagramie pod fragmentem jego wypowiedzi dodała tag #fakehero...
Teraz do sprawy w rozmowie z reporterem Pudelka odniósł się sam oskarżony. Jak twierdzi Michał, miał on okazję poznać Karolinę i bardzo ją polubił:
Życzę Karolinie i jej mężowi wszystkiego najlepszego. Ja się spotkałem wtedy z Karoliną, porozmawialiśmy, bardzo fajna dziewczyna. Nie wiem, co to była za chwila słabości, ale rozumiem, że rola jurora jest niewdzięczna. Ale absolutnie nie dwulicowa. Ja zawsze mówiłem, co myślę i za to dostaje mi się najbardziej - powiedział.
Nie odmówił sobie jednak małej złośliwości:
Nie ma takich ludzi, którzy byliby najlepsi. Dlatego nie poszedłem do programu "Taniec z Gwiazdami" - dlatego że nie sprawia mi to przyjemności i wystawiałbym się odrobinę na pośmiewisko. To byłoby zabawne. Z moim dystansem do siebie bym to przeżył.
Zobaczcie, co jeszcze nam powiedział.