Edward Miszczak dobrze jeszcze nie zadomowił się na stanowisku dyrektora programowego Polsatu, a już dał wyraźnie do zrozumienia, że niekoniecznie interesuje go kontynuowanie linii programowej Niny Terentiew. Pierwszymi poważnymi decyzjami, które zapadły za panowania nowego przywódcy, było rozwiązanie współpracy z Katarzyną Skrzynecką i Michałem Wiśniewskim, którzy do tej pory z sukcesami jurorowali w hicie stacji - Twoja twarz brzmi znajomo.
Wielu internautów wyraziło swoje niezadowolenie z takiego obrotu spraw. Show cieszył się w końcu do tej pory sporą popularnością i był jednym z najchętniej oglądanych formatów Polsatu. Podobnego wrażenia jest najwyraźniej Wiśniewski, który w najnowszej rozmowie z Faktem wyjątkowo grzecznie odniósł się do sytuacji, przed którą postawiło go szefostwo stacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podziękowano mi, ale nie mam żalu. Rozumiem, że przychodzi ktoś nowy i układa wszystko po swojemu. On teraz zarządza domem, jakim jest Polsat i robi to tak, by mu się dobrze pracowało i by miał dobre wyniki. Ma do tego pełne prawo, bo jest szefem stacji. Mnie w moim domu też nikt nie będzie mówił, jak mam go urządzać. Więc trzymam kciuki - wyrozumiale orzekł Wiśniewski.
Przyznać trzeba, że Wiśnia pokazał prawdziwą klasę. Nie dość, że oszczędził kąśliwych komentarzy pod adresem Miszczaka, to jeszcze zadeklarował, że chętnie będzie kibicować nowemu składowi jurorskiemu. W jego wypowiedzi dało się jednak odczuć nutkę goryczy.
Praca przy tym programie to była wielka przyjemność i nie ma co tu oszukiwać. Nie wiem, jak Kasia, ale ja z przyjemnością będę oglądał kolejną edycję i będę ją obserwował, by zrozumieć, co sprawiło, że tak dobrze, jeśli nie najlepiej funkcjonujący program przechodzi takie zmiany.
Na odchodne Wiśniewski zostawił dla Edwarda Miszczaka kilka słów mądrości. Piosenkarz ma nadzieję, że byłemu dyrektorowi programowemu TVN nie przyjdzie niweczyć wysiłków jego poprzedniczki.
Przede wszystkim życzę panu Miszczakowi, żeby nie zniszczył tego, co zbudowała Nina. Więc powodzenia! To są szczere życzenia, bo choć nie mam w tym żadnego interesu, muszę przyznać, że Nina Terentiew zbudowała fantastyczną telewizję - mówił Michał Wiśniewski w rozmowie z Faktem.
Przypomnijmy: Edward Miszczak chciał zwolnienia Katarzyny Skrzyneckiej? Tabloid ujawnia: "Zabolało go, że związała się z konkurencją"
Myślicie, że Twoja twarz z nową obsadą jurorską będzie się cieszyć równie imponującą oglądalnością, co poprzednie wcielenie programu?