Od czwartku w całym kraju trwają protesty po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który zakazał aborcji eugenicznej, przymuszając kobiety do rodzenia ciężko chorych lub zdeformowanych płodów. Frustrację pogłębił fakt, że orzeczenie wydano w środku pandemii koronawirusa, licząc chyba na to, że zmiana przejdzie bez echa. Stało się zupełnie na odwrót i w zaledwie kilka dni kraj pogrążył się w chaosie. Do protestujących kobiet miejscami dołączają rolnicy, o podwyżki upomina się policyjna "Solidarność", a to wszystko odbywa się wśród dramatycznie rosnących statystyk zakażeń koronawirusem. Mateusz Morawiecki zdecydował, że od środy 28 października na ulicach pojawi się także Żandarmeria Wojskowa, która ma pomóc policji w sytuacji pandemii.
Nic więc dziwnego, że frustracja, rozgoryczenie i gniew rosną z dnia na dzień. Najwidoczniej podobne uczucia dopadły i Michała Wiśniewskiego, który opublikował na Instagramie nową piosenkę. Rządzący politycy raczej nie będą z niej zadowoleni. Michał wyjaśnił co prawda, że chodzi mu o ogólną sytuację w kraju, ale w tekście następuje "dość mocno widoczna egzemplifikacja". Jednym słowem: "prezes", o którym śpiewa Wiśniewski to najpewniej Jarosław Kaczyński.
Wyliż d**ę prezesowi, prezes smaczną d**ę ma - zaczyna wulgarnie Wiśniewski. Dzięki temu się ustawisz na następnych parę lat. Całuj w d**ę pryncypała, lepsze to niż g***o mieć, choćby gęba ci śmierdziała, będziesz miał co pić i żreć.
(...) Nisko kuper, tępa mina, cieszy nam się prezesina, że ma wokół liczną grupę, co go chcą całować w d**ę, w d**ę, w d**ę, w d**ę i już - tym kończy się najnowszy utwór Wiśniewskiego. Jak wynika z opisu, słowa i muzykę stworzył najpewniej Andrzej "awerato" Wawrzyniak, który w 2012 roku współpracował z Wiśniewskim przy płycie o sugestywnym tytule Sweterek Czyli 13 Postulatów W Sprawie Rzeczywistości.
Wulgaryzmy nie zostały ocenzurowane, a Wiśniewski wyjaśnia na Instagramie, że tak powinno być: Wstydzimy się tych emocji i ich sposobu wyrażania i przeraża nas to, że to może być konieczny i jedyny sposób na przedarcie się do zakłamanych umysłów wielu ludzi.
Posłuchajcie nowego protest songu Wiśniewskiego. Lepszy niż utwór o seksie na pielgrzymce?