Niedawno dowiedzieliśmy się, że Pola i Michał Wiśniewski powitali na świecie kolejnego synka. Nadano mu rzadko spotykane w Polsce podwójne imię - Noël Cloé, ale raczej nikogo to nie zaskoczyło, biorąc pod uwagę, jakie imiona noszą starsze dzieci piosenkarza. W rozmowie z Pudelkiem artysta zaznaczył, że na tę chwilę nie zamierza nikomu tłumaczyć się z wyboru takiego właśnie imienia dla dziecka. Przy okazji też opowiedział nieco o samym porodzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tym razem nie będę tego wyjaśniał. Daruję to sobie. Jest takie wytłumaczenie. Kiedyś może przy okazji jak najbardziej. Cieszymy się, że jest przede wszystkim zdrowy. Nie było łatwo, ale się udało. Cieszymy się, że nasza zacna rodzina powiększyła się o tego wspaniałego, małego człowieka.
Czy starsze dzieci Michała Wiśniewskiego pomogą mu w wychowaniu Noël Cloé?
Wiśniewski jednocześnie rozwiał wszelkie wątpliwości co do tego, czy zamierza korzystać przy zajmowaniu się najmłodszym synem z pomocy jego starszego rodzeństwa. Gwiazdor jest przeciwny takim pomysłom, choć wie doskonale, że może liczyć na pomoc dzieci, jeśli zaszłaby tylko taka potrzeba.
Zawsze mogę liczyć na moje dzieci. Rzadko korzystam z tego. Uważam, że dzieci nie powinny wychowywać dzieci, ale wiem, że gdybym potrzebował, to mógłbym na nich liczyć. To jest siłą naszej rodziny, oni też o tym wiedzą. Nie do końca się muszą we wszystkim zgadzać, ale zauważyłem, że oni też zawsze mogą na siebie liczyć.
Przypomnijmy: Gwiazdy, które nadały dzieciom nietypowe imiona: Kaszmir, Idalia, Carmen to dopiero początek... (ZDJĘCIA)
W rozmowie z Pudelkiem znalazła się też chwila na ukłon w stronę wcześniejszych partnerek Michała - Marty "Mandaryny" Wiśniewskiej i Ani Świątczak.
To był nasz największy sukces i powód, dla którego też decydowaliśmy się na kolejne potomstwo. Wielka zasługa w tym też mam. I Marty i Ani, że pozwoliły na to, żeby ta rodzina była rodziną, bo nie musiało być tak fajnie, a jest. (…) Może miałem trochę szczęścia, a może miałem po prostu mądre kobiety wokół siebie - powiedział pięknie Michał.