Czerwone włosy Michała Wiśniewskiego są - obok jego kochliwej natury - drugim znakiem rozpoznawczym piosenkarza. Trudno sobie wyobrazić Wiśnię w innym kolorze czupryny. Nawet w czasie pandemii twórca Ich Troje dba, by na jego głowie nie zagościły zbyt duże odrosty.
Ciekawscy fani regularnie dopytują Wiśniewskiego, jak to możliwe, że jego włosy wytrzymują ciągłe traktowanie środkami chemicznymi służącymi do zmiany koloru. W końcu wokalista postanowił rozwiać ich wątpliwości i zamieścił post poświęcony fryzjerskim zabiegom.
Na wrzuconych przez Michała zdjęciach widzimy go w towarzystwie córki, Fabienne, nakładającej ojcu czerwoną maskę na włosy. Okazuje się, że fotki mają już cztery lata i zostały zrobione w Londynie.
Jak widać, 4 lata temu w Londynie moim osobistym fryzjerem była Fabienne. Często dostaję pytania: jak Twoje włosy wytrzymały te 21 lat farbowania i czym farbujesz - zaczyna Wiśniewski, po czym szybko przechodzi do sedna.
Może raz na zawsze: Używam TONERA a nie farby - Fire & Poppy Red - pisze, zdradzając odcień swojej czupryny.
I teraz już zawsze będę odsyłał do tego posta. Uff - kończy 48-latek, zostawiając jeszcze kilka hasztagów, wśród nich pytanie "Wiśnia jest siwy?"
Wyobrażacie sobie Michała w innej niż czerwona czuprynie?