Dwa lata temu Nicole Sochacki-Wójcicka ze swojego niezdanego egzaminu specjalizacyjnego na ginekologa zrobiła niemal reality show. Od tamtej pory Mama Ginekolog jest stałą bywalczynią portali plotkarskich, z każdą kolejną aferą traci resztki i tak już mocno nadwyrężonej reputacji. Każde potknięcie influencerka stara się przekuć (a przynajmniej sprawić takie wrażenie) w coś o dobrym wydźwięku. Niestety swoimi zeszłorocznymi poczynaniami zamożna lekarka skutecznie zraziła do siebie większość znajomych, doprowadzając do tego, że obecnie mało kto chce być z nią kojarzony.
Swoim najnowszym filmikiem, który zagościł na jej śledzonym przez prawie milion osób profilu, Nicole udało się zniechęcić do swojej osoby także resztki lojalnych do tej pory fanek. Mama Ginekolog zafundowała sobie strzał w kolano, organizując relację na żywo z "unboxingu" nowej torebki, za który zapłaciła "skromne" 30 tysięcy złotych. Objaśniając internautom motyw, który kierował nią przy zakupie "cacka" od Diora, 38-latka stwierdziła, że o ile wcale jej nie potrzebowała, to nie chce by jej życie było jak "torebka na promocji".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Zaczyński w mocnych słowach o Mamie Ginekolog. Obśmiał jej przedsięwzięcia
Jednym "niewinnym" filmikiem Sochacki-Wójcicka ściągnęła na siebie potężną falę krytyki. Lekarce zarzucono, że nie powinna tak ostentacyjnie chwalić się swoim majątkiem i że mogłaby przeznaczyć tę sumę na szczytny cel. Pojawiły się też głosy, że swoim gadaniem o "torebce z przeceny" upokorzyła inne kobiety. Z kolei tiktokerka Paulina Zagórska doszła do wniosku, że swoim zakupowym haulem Mama Ginekolog niechcący wyłożyła istotę "kapitalistycznej kultury zap*erdolu".
Przypadkowi Mamy Ginekolog przyjrzał się również Michał Zaczyński, ceniony dziennikarz modowy oraz komentator szeroko rozumianego życia społecznego. Zaczyński nie zostawił suchej nitki na kontrowersyjnej influencerce, wytykając jej snobizm i kompletną bezmyślność.
Głupich nie sieją, jak to się mawia - napisał. Nie idźmy tą drogą; zakup akcesoriów Diora nie sprawi, że będziemy ambitniejsi, zamożniejsi, bardziej szanowani. Wręcz odwrotnie. Zwłaszcza jeśli jednocześnie błagamy followersów o datki na fundację. Nie dajmy się - nomen omen - tanio manipulować. I może znajdźmy sobie w 2024 roku mądrzejsze autorytety? W komentarzu załączam mój tekst i odcinek podcastu o rozsądnych, udanych zakupach. Także na wyprzedażach, bo w przeciwieństwie do tej butnej i źle wychowanej pani uważam, że nie ma nic złego w przecenionych torebkach.
Pójdzie Mamie Ginekolog w pięty?