27 stycznia ziściły się najgorsze koszmary milionów Polek i Polaków. Przepis dotyczący ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku, który zezwalał na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, zdaniem sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest niezgodny z Konstytucją.
Jak można było się spodziewać, przez media i ulice przetoczyła się fala protestujących obywateli, których politycy starają się nie zauważać. Warto nadmienić, że ponad 70 procent Polaków nie zgadza się z decyzją Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Ze swoim sprzeciwem wobec skandalicznego wyroku TK nie kryją się również Michał Żebrowski i jego żona Aleksandra. Zarówno aktora, jak i modelka często komentują bieżące sprawy, zarówno te społeczne, jak i polityczne. W sobotę aktor, który w sierpniu zeszłego roku powitał na świecie trzeciego synka, dał wyraz swemu rozczarowaniu odebraniem kobietom możliwości decydowania. Żebrowski opublikował na Instagramie zdjęcie żony prosto z porodówki, gdy narodził się mały Feliks.
Zostawcie kobiety w spokoju. Zostawcie nas w spokoju - napisał aktor.
Pod postem pojawiła się lawina komentarzy, w których internauci również wyrazili solidarność z protestującymi kobietami.
Nie zostawią. Ale my się nie damy.
Nie wyobrażam sobie lepszego opisu pod zdjęciem, jak i do tej całej chorej sytuacji.
Nic dodać, nic ująć!
Też się z nim zgadzacie?