Artur Szpilka, młody, "niepokorny" pięściarz w tym roku zasłynął nie tylko na ringu. Poza nim jest równie porywczy i wyraża swoje poglądy niezwykle dosadnie. Stwierdził m.in., że nienawidzi pedałów, pokazał jak tresuje swoją dziewczynę i nazwał Dariusza Michalczewskiego "Goebbelsem". Ostatnio zarzucił mu również "bycie Niemcem i wielbicielem gejów".
Były pięściarz odpowiadając na zarzuty Szpilki wypomina mu brak sukcesów sportowych. Twierdzi też, że postawa młodego boksera to wynik zazdrości.
Nie wystarczy być dobrym w ringu. Zazdrości mi, byłem wielkim mistrzem, on nie zdobył jakiegokolwiek tytułu. Do ringu wchodzi w pasiakach, wychodzi na wagę w stroju chippendales. Gówno boksuje, wątpię że będzie boksował lepiej - ocenia.