O metamorfozie Magdaleny Mielcarz powiedziano już naprawdę wiele. Celebrytka sama również opowiedziała o powodach zmiany wizerunku. Szczerze przyznała, że była zmęczona ubieraniem się w krótkie spódnice, doklejaniem rzęs, malowaniem się na "Barbie". W rozmowie z WP żaliła się, że dostaje cięgi za tak radykalną metamorfozę, ale tak czuje się dobrze i w zgodzie ze sobą. Kolejny raz przypomniała o tym, że jest kobietą dojrzałą i nie zamierza już dłużej spełniać oczekiwań innych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.