Biorąc pod uwagę szybkość, z jaką Anella zrobiła karierę, pozostałe celebrytki mogłyby się od niej wiele nauczyć. Przejdzie do historii jako "pierwsza polska żywa Barbie". Może poszczycić się monstrualnymi wargami i biustem utrudniającym funkcjonowanie. Właśnie tymi walorami chwali się w programach śniadaniowych i w sieci. Nie wszystkim to jednak odpowiada. Ewa Mielnicka w rozmowie z www.przeAmbitni.pl zachowawczo, ale jednak krytycznie, odniosła się do tego zjawiska. Zwraca uwagę przede wszystkim na to, że medycyna estetyczna stała się tak dostępna, iż wygląd Anelli powoli staje się czymś naturalnym. Nie przesadza?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.