Powoli opadają emocje po 97. ceremonii wręczenia Oscarów. Nagrodzeni zapewne odsypiają właśnie galę, podczas której błyszczeli najjaśniejszym blaskiem. Hollywoodzka uroczystość dla jednych okaże się zapewne przepustką do jeszcze większej sławy, inni zaś, niestety, musieli obejść się smakiem.
Z pewnością drzwi do aktorskiej kariery jeszcze szerzej otworzą się dla Mikey Madison. 25-latka zyskała uznanie członków Akademii Filmowej za sprawą kreacji w filmie "Anora", opowiadającym o tancerce erotycznej, która staje na ślubnym kobiercu z rosyjskim oligarchą wbrew woli jego wpływowych rodziców.
Mikey Madison zapozowała z Oscarem w prywatnym anturażu
Amerykanka odebrała statuetkę z rąk ubiegłorocznej zwyciężczyni, Emmy Stone, wygłaszając ze sceny, że kręcenie tego filmu "dało jej pewność siebie jako aktorce i twórczyni". Jednocześnie wyraziła słowa uznania dla poznanych przed wejściem na plan pracownic seksualnych, które pomogły jej zrozumieć emocje odgrywanej postaci. W tym miejscu przemówienia podkreśliła, że "zyskała wielu wspaniałych przyjaciół".
Mikey Madison wzbrania się przed jakąkolwiek aktywnością w mediach społecznościowych. W drodze wyjątku zapozowała w swej spektakularnej kreacji Diora, trzymając w dłoniach pokrytą złotem statuetkę i lampkę szampana. Następnie narzuciła na siebie szlafrok, pozując w pełnym uśmiechu do selfie wykonanego w łazience przez jej przyjaciółkę.
Serwis Pop Base opublikował prywatne kadry aktorki, co zaowocowało licznymi gratulacjami i komplementami pod jej adresem.
Mikey stała się synonimem słowa glamour; Wygląda absolutnie oszałamiająco z tym Oscarem! Życzę jej wszystkiego najlepszego, oby nadal błyszczała w Hollywood; Co za miły i piękny widok; Wygląda tak słodko - zachwycają się komentujący.
Ma szansę zostać jedną z największych gwiazd kina?
