Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Mikołaj Jędruszczak opublikował OŚWIADCZENIE w sprawie suczki Oreo: "Ja jej NIE UKRADŁEM. Nie ma prawa po złości ograniczać mi kontaktu z naszym psem!"

354
Podziel się:

Mikołaj nagrał obszerne wideo, w którym z poważną miną odczytał oświadczenie w sprawie "porwania" czworonoga. Dał do zrozumienia, że Sylwia Madeńska nie nadaje się na właścicielkę Oreo i go szantażuje. "Prawnik przygotował pismo dotyczącego tego, jak będziemy się opiekować Oreo" - odczytał z kartki.

Mikołaj Jędruszczak opublikował OŚWIADCZENIE w sprawie suczki Oreo: "Ja jej NIE UKRADŁEM. Nie ma prawa po złości ograniczać mi kontaktu z naszym psem!"
Mikołaj Jędruszczak nagrał oświadczenie w sprawie afery o psa (Instagram, YouTube)

Zapoczątkowana na wyspie miłości relacja Sylwii Madeńskiej i Mikołaja Jędruszczaka od początku była wyjątkowo burzliwa. Zwycięzcy pierwszej edycji "Love Island" wielokrotnie rozchodzili się i wracali do siebie. Ostatecznie stanęło na tym, że postanowili zakończyć związek.

Mimo to, jak zapewniała w rozmowie z Pudelkiem tancerka, udało im się pozostać w przyjacielskich stosunkach. Niestety, na zapewnieniach przed kamerą się skończyło... Kilka dni temu Sylwia udostępniła na Instagramie alarmujący wpis, w którym oskarżyła byłego ukochanego o porwanie jej psa. Według niej mężczyzna od dawna planował zabrać jej pupila, w tym celu fałszując ponoć nawet jego dokumenty.

Na reakcję ze strony Mikołaja nie trzeba było długo czekać. Tenisista najpierw jak gdyby nigdy nic opublikował selfie z suczką, a następnie zapowiedział, że podejmie w sprawie "kroki prawne".

Zobacz także: Sylwia Madeńska nadal walczy o względy Mikołaja?

W czwartek wieczorem zaś udostępnił oświadczenie w formie wideo. Na nagraniu pod poważnie brzmiącym tytułem "Prawda w sprawie Oreo" dodanym w serwisie YouTube, widzimy, jak siedzący na kanapie z poważną miną celebryta odczytuje zapisany na kartce komunikat.

Jestem zażenowany, a chyba bardziej zdruzgotany sposobem rozwiązywania tego problemu przez Sylwię i nigdy w życiu nie uczestniczyłbym w takim cyrku, gdybym nie został wywołany do tablicy, pomówiony, a następnie szkalowany, wyzywany, aż finalnie w moim kierunku padały groźby karalne - zaczyna Jędruszczak. (...) W internecie zostałem przedstawiony przez moją byłą partnerkę jako złodziej, a ja nie ukradłem Oreo. Pies został mi dobrowolnie powierzony przez Sylwię 20 września - kontynuuje.

Następnie Mikołaj przedstawia chronologiczny przebieg zdarzeń, docierając aż do samego pomysłu kupna czworonoga.

Marzec 2021: Faktem jest to, że odradzałem zakup psa. Ponieważ ja od urodzenia wychowywałem się z psami, które były w mojej rodzinie, wiedziałem, jaka to jest odpowiedzialność, a przy sposobie hulaszczego funkcjonowania ekspartnerki, byłoby to ze szkodą dla psa - tłumaczy, jednocześnie uderzając w Madeńską.

Mężczyzna przekonuje, że mimo to Oreo została zakupiona przez nich obojga:

Jadąc do hodowli, przekazałem Sylwii należną kwotę w gotówce. Sylwia jako reprezentantka w rozmowach i ustaleniach z właścicielką hodowli przekazała tej Pani gotówkę - wspomina.

Jędruszczak tłumaczy, że pies w takim samym stopniu jest Sylwii, jak i jego. To zaś, że ma z nim w sieci mniej publikacji (!), wynika z tego, że "bazując na prywatnych ustaleniach", uzgodnili, by unikał on fotografowania się z pupilem "w związku z nieupublicznianiem relacji" (!!). Sami nie wiemy, jak to skomentować.

Unikałem pokazywania się na Instagramie w towarzystwie Sylwii oraz Oreo, dlatego znaczna ilość fotek z Sylwią w roli głównej na jej Instagramie oraz na profilu Oreo jest wykonana przeze mnie - wyjaśnia.

Mężczyzna zapewnił także, że ma wiele "dowodów w sprawie" potwierdzających jego zażyłość z Oreo.

Następnie przechodzi do feralnego dnia, w którym Sylwia przywiozła do niego ich czworonoga. Okazuje się, że oprócz psa, miała dla niego coś jeszcze:

Przy przekazaniu Oreo otrzymałem torebkę z prezentem. W torebce znajdowały się dwa upominki: alkohol, słodycze oraz karta z życzeniami i ręcznie napisany przez Sylwię list, który składał się z dwóch stron A4 - relacjonuje, dodając po chwili: Takie listy nigdy nie przynosiły nic dobrego... (...) W liście były wyznania miłości z jej strony oraz propozycja naprawy naszej relacji z fachowcem do spraw relacji damsko-męskich - zdradza i dodaje: W bardzo kulturalny sposób podziękowałem za propozycję. Nie dam się więcej nabrać.

Następnie tenisista zarzucił byłej partnerce kłamstwo i wrócił wspomnieniami do jednego z ich ostatnich spotkań:

Zakomunikowałem, że nie ma prawa po złości ograniczać mi kontaktu z naszym psem. Sylwia zaprosiła mnie na górę, do siebie do mieszkania w celu przekazania mi Oreo. Uzgodniliśmy, że zaopiekuję się Oreo do następnego dnia - słyszymy.

Wieczorem zadzwoniła do mnie i nie dając mi dojść do słowa, mówiła, że chcę się kontaktować z Oreo tylko dlatego, że chcę mieć kontakt z nią. (...) Zakończyła rozmowę, rzucając telefonem. Nie miałem szansy nawet się do tego odnieść. (...) Zdecydowałem się pojechać do Sylwii. Otworzyła mi drzwi, zobaczyłem, że był u niej kolega, pili alkohol... Poprosiłem, żebyśmy mogli porozmawiać, chciałem jej przedstawić to, że prawnik przygotował pismo dotyczącego tego, jak będziemy opiekować się Oreo. Ona potraktowała to śmiechem i powiedziała: "Ty jesteś naćpany! Nigdy nie będę się z tobą dzielić Oreo. Wypie*dalaj! Jak jutro oddasz mi psa, to już nigdy nie zobaczysz się ani ze mną, ani z Pyszczolcem". Takie wyzwiska, śmianie się i pogarda są nie na miejscu i nie godzę się z tym... - relacjonuje oburzony.

Mikołaj twierdzi, że potem wielokrotnie proponował ugodowe rozwiązania, jednak tancerka nie była temu przychylna. Dostawał ponoć odpowiedzi, że "ona jest w pakiecie z Pyszczolcem" i jeśli chce z nim utrzymywać kontakt, to z nią też.

To był to czysty szantaż, więc nie godziłem się na coś takiego - tłumaczy Jędruszczak.

Na koniec były "islander" zapowiada, że "jeśli będzie to konieczne", przedstawi kolejne dowody na kłamstwa i manipulacje Madeńskiej.

Też nie możecie się już doczekać? Trochę żałujemy, że własnej wersji wydarzeń nie może przedstawić biedna Oreo...

A jeśli chcecie się dowiedzieć na przykład tego, dlaczego niektóre gwiazdy nie chcą z nami rozmawiać, zapraszamy do odsłuchania nowego odcinka Pudelek Podcast!

Zobacz także: PUDELEK PODCAST! Kto nie rozmawia z Pudelkiem oraz wylewna Wieniawa i fetysz Barona
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(354)
WYRÓŻNIONE
Maskara
3 lata temu
Opublikował oświadczenie w sprawie psa. Ludzie co za czasów dożyliśmy 🤯
Zaniepokojony...
3 lata temu
To się nie dzieje naprawdę! Wydał oświadczenie w sprawie suczki? Czy ktoś może zatrzymać ten świat? Chce wysiąść !
kasia1985
3 lata temu
Nie no nie wytrzymam zablokowac im instagram i fb parodia małe szczeniaki znich
Anna
3 lata temu
Proponuję wystąpić o opiekę naprzemienną do sądu. I alimenty na Oreo 😂😂😂
spokój
3 lata temu
Ona powinna dostać złoty medal za bycie naiwną. Typ zrobił jakąś dziwną akcję przy pierwszym rozstaniu, a ona pojechała z nim na wakacje, ten się jej wyparł, na co Sylwia po kolejnym rozstaniu wiedząc, że coś z nim nie tak postanowiła, że na "jedną noc" da mu pieska. A jeszcze abstrahując od Mikołaja miała wielki żal, że jej nie wzięli do kolejnej edycji tańca z gwiazdami, chyba wszyscy oprócz niej wiedzieli dlaczego ją zaprosili za pierwszym razem. Jak dziecko...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (354)
Ona
3 lata temu
Ooo mój ex podczas rozwodu robi taki sam cyrk i też. Z kartek czyta takie głupoty
lalka
3 lata temu
Biedny piesek mieć takich głupich opiekunów szok !!!!!!!!!!!
janek
3 lata temu
ta afera jest boska
Aaaaaabbbbbb
3 lata temu
Coś mi się wydaje że ta oreo zarabia kasę na insta za reklamy karmy itd......kasa, kasa, kasa
zwierzolub
3 lata temu
Bardzo dobrze go rozumiem, mój były partner uprowadził mojego kota. Niestety jego obecna partnerka narzekała na sierść i kota mi oddał po kilku miesiącach. Życzę Panu powodzenia w walce o pieska.
ABCD
3 lata temu
Po co sie tak szarpać? Tyle piesków w schroniskach czeka na swój nowy dom....
Marta
3 lata temu
To wy sprawiacie, ze o tych ludziach piszą - obserwujecie ich na instagramie, oglądacie z nimi programy. Pamiętajcie, ze lajki „dla beki” to dalej lajki.
Kyuu
3 lata temu
Jakie to szczęście że nie mieli dziecka!
Urzekła mnie ...
3 lata temu
Pierwszy raz widzę tych ludzi i jestem zażenowana tym co widzę i czytam. Dla poklasku i taniego rozgłosu są gotowi robić z siebie klaunów… gdyby ten pies rozumiał o co chodzi to uciekłby od nich. Żenada i cyrk. Świat ogłupiał skoro takie osoby mają fanów..
gosc
3 lata temu
oboje to patocelebryci kogo wy tu promujecie
Aaaa
3 lata temu
Sprawa jest prosta. Osoba użytkująca samochod czy osoba mająca umowę kupna sprzedaży jest właścicielem pojazdu.
Bhc
3 lata temu
Ale ubaw mam, oni tak na serio?
Rik
3 lata temu
Nie mogę przestać się śmiać🤣
Natalosul
3 lata temu
Na szczęście to nie dziecko i może sobie kupić taka sama suczkę 😀😀
...
Następna strona