Informację o śmierci miliardera przekazała jego rodzina w oświadczeniu, które opublikowano w piątek na stronie internetowej klubu piłkarskiego Fulham.
Pani Al-Fayed wraz z dziećmi i wnukami pragną potwierdzić, że jej ukochany mąż, ojciec i dziadek Mohamed, odszedł w spokoju w środę 30 sierpnia 2023 roku - czytamy w oświadczeniu.
Z dostępnych informacji wynika, że miliarder został już pochowany. Ceremonia pogrzebowa odbyła się w piątek.
Mohamed Al-Fayed przez wiele lat próbował przekonać opinię publiczną, że wypadek, w którym zginęli księżna Diana i jego syn Dodi, który miał miejsce 31 sierpnia 1997 roku, był w rzeczywistości zamachem przeprowadzonym przez brytyjskie służby specjalne na zlecenie księcia Filipa - męża królowej Elżbiety II.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Al-Fayed twierdził, że na śmierci księżnej i Dodiego Al-Fayeda zależało rodzinie królewskiej, ponieważ nie mogła pogodzić się z myślą, że ojczymem przyszłego króla Wielkiej Brytanii może zostać muzułmanin.
Al-Fayed nie ograniczał swoich oskarżeń tylko do księcia Filipa. Otwarcie wskazywał również na udział w rzekomym spisku księcia - a obecnie króla - Karola III, byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira, a także dwóch byłych szefów londyńskiej policji i CIA.
W oficjalnym śledztwie prowadzonym w sprawie wypadku ustalono, że bezpośrednią przyczyną śmierci księżnej Diany i Dodiego al-Fayeda była nadmierna prędkość kierowcy, który uciekając przed paparazzi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w 13. filar tunelu Alma w Paryżu.