Choć nazwisko Arkadiusza Milika przy okazji tegorocznych mistrzostw odmieniane jest przez wszystkie przypadki, piłkarz zapisuje się w ich historii póki co jako ten, który "zaprzepaścił najwięcej szans" na bramkę. Podczas meczu z Niemcami, Milik zmarnował szansę na gola w drugiej połowie, a w trakcie rozgrywki ze Szwajcarami Arek nie trafił do pustej bramki w pierwszej minucie. Piłkarz liczy, że podczas meczu z Portugalią przełamie pechową passę:
Miałem już parę urazów kostki, czym więcej urazów, tym krócej trzeba je leczyć. Powoli schodzi obrzęk, zmniejsza się ból. Cieszę się, że dochodzę do sytuacji, ale brakuje spokoju. Mam nadzieję, że trafię do siatki w meczu z Portugalią.
Źródło: TVN24/x-news