Mimo, że wizyta Franciszka w Polsce już dobiegła końca, wciąż toczy się dyskusja wokół apelu, z jakim zwrócił się do młodzieży. Jednymi z pierwszych słów papieża, jeszcze pierwszego dnia pielgrzymki, był apel o solidarność z uchodźcami z państw, w których trwają konflikty zbrojne. Prosił młodych ludzi o otwartość i pozbycie się obojętności względem innych ludzi. Leszek Miller wskazuje jednak na pewne problemy w realizacji tego postulatu.
Jest pewien problem, bo nie wszyscy uchodźcy chcą być przyjęci w taki sposób, o którym myślał papież. Jeżeli chodzi o zagrożenia islamistyczne, to papież mówi: jesteśmy dziećmi jednego Boga. Ale bojownicy ISIS mówią, że mają innego Boga i on skłania do nawracania siłą. My jesteśmy niewierni, więc albo trzeba nas zabić, albo zastosować inne represje.
Zobacz też: Gowin o apelu papieża: "Czym innym jest troska o uchodźców, a czym innym otwieranie granic Polski!"
Źródło: TVN24/x-news