Jakiś czas temu na swoim Facebooku Ewa Minge postanowiła zaapelować do kobiet. Powodem stało się zdjęcie, które zamiesciła projektantka, przedstawiające nagą kobietę u stóp mężczyzny na motocyklu. Minge skrytykowała kobiety, które kierowane zazdrością i materialnymi potrzebami zapominają o własnej godności. Przy okazji podkreśliła, że wśród "hejtujących" ją osób większość to kobiety:
Kobiety od wieków mają zakodowane w podświadomości walkę o samca. Samców jest więcej, oni mniej chcą się żenić. Jest dużo więcej fajnych kobiet. Nie znam zazdrości. Od lat ubieram moje przyjaciółki w najpiękniejsze sukienki. Ja nie przywiązuję wagi do ubioru. Jak suka nie da, to pies nie weźmie, niestety tak jest. Poza gwałtem tak jest. Dorabia się dzieci jak karty do bankomatu. Kiedyś poprosiłam firmę hakerską, żeby sprawdziła, kto mnie tak hejtuje. 99 procent to kobiety.