Kilka miesięcy temu Maciej Zień zakończył karierę w atmosferze skandalu. Wspólnicy oskarżyli go o wywiezienie należącej do spółki części kolekcji i próbę kradzieży kilkudziesięciu tysięcy złotych w gotówce.
W jego obronie stanął m.in. Michał Piróg twierdząc, że cała ta sprawa to rozgrywka, w której "ktoś może chcieć zabrać wszystko Maćkowi". Zobacz: Piróg o Zieniu: "Rozmawiałem z Maćkiem, KTOŚ CHCE MU ZABRAĆ WSZYSTKO"
Teraz sprawę komentuje Ewa Minge. Dosyć tajemniczo stwierdziła, że "każdy ma prawo upaść".
Kibicuję Maćkowi Zieniowi. Każdy ma prawo upaść. Bardzo współczuję tego, co się wydarzyło, i trzymam za niego mocno kciuki. Jeżeli on miał wierne klientki, to one pozostały mu wierne. Jeżeli to były osoby, które snobistycznie kupowały w danym momencie na fali projektanta, to pewnie przechodzą do innych marek.
Maciej Zień po głośnym bankructwie wyprowadził się do Brazylii, gdzie od kilku miesięcy mieszka ze swoim partnerem Orlanim da Silvą. Zapowiada, że chce kontynuować pracę projektanta mody.
Źródło: Newseria Lifestyle