Ewa Minge podczas imprezy magazynu Flesz pochwaliła się nową fryzurą. Twierdzi, że pozbyła się loków nie tylko z powodu rozwiązanego kontraktu, ale także dlatego, że jej zdaniem warto zafundować sobie metamorfozę przed jesienią. Projektantka opowiedziała o nadchodzących trendach, które będą obowiązywać w kolejnym sezonie:
Zieleń butelkowa obowiązkowa. Bardzo dużo czerni i aksamity. Koniecznie trzeba mieć ćwieki i zamki. Koniecznie trzeba być takim mocnym. Fajnie zmienić fryzurę na jesień.
Udowodniła strojem, że zna się na modzie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.