Ewa Minge od kilku miesięcy jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Latem chwaliła się zdjęciami w kusych kostiumach kąpielowych, ostatnio zaś fotkami bez makijażu i bez retuszu. Do zdjęć dołącza notki motywacyjne i relacjonuje spotkania z "biednymi" ludźmi, którzy zrobili na niej wrażenie. Minge stara się wykreować wizerunek osoby, której nie zależy na pieniądzach i która bardzo przejmuje się losem innym. Pokusiła się nawet o krótkie wspomnienie początków swojej kariery, kiedy to była paskudna i nieznośna.
Dość szybko zarobiłam duże pieniądze. Był okres, kiedy byłam nieznośna i paskudna. Trwało to krótko. Byłam młoda, miałam Mercedesa, zatrudnionych ludzie, było fantastycznie. Byłam taka pańcia, wrzeszczałam na modelki, dziś jak patrzę na takie osoby, to mi wstyd. Teraz niżej noszę głowę, normalnie patrzę na człowieka. Wszyscy są równi. Podziwiam przyjaciółkę, która potrafi za 2 tysiące przeżyć, wychować dziecko, wysłać je na studia i zaoszczędzić na samochód.
Wierzycie w jej dystans do siebie?
Zobacz też:Minge apeluje: "Zróbmy ogólnonarodowe odkrycie hejterow! Dajmy zdjęcie, wymiary, pozycję społeczną!"
Źródło: 20m2 Łukasza/x-news