Pod koniec ubiegłego roku Ewa Minge ogłosiła swoje zaręczyny. Projektantka pochwaliła się ogromnym bukietem róż oraz dwoma pierścionkami zaręczynowymi. W kawalerce Łukasza Jakóbiaka zapewniała, że narzeczony jest nie tylko miłością jej życia, ale również najlepszym przyjacielem.
Wcześniejsze związki celebrytki nie należały jednak do udanych. Minge w wieku 23 lat zdecydowała się odejść od męża, który stosował wobec niej przemoc domową. Jak wspomina, policja już czekała pod domem, by ją eksmitować. Celebrytka w jednym z wywiadów wyznała, że została sama z długami oraz "pozornym majątkiem":
Odchodziłam z tych związków z szacunku do nich. Ludzie robią ogromny błąd, gdy chcąc kogoś zdobyć lub utrzymać, udają kogoś innego. Ja ze strachu, po nieudanym małżeństwie, nie budowałam wspólnej przestrzeni materialnej. Kiedy zaczyna się walka o szafę i telewizor, ludzie tracą godność.
Źródło: 20mŁukasza/x-news