Odkąd wybuchła pandemia koronawirusa, wszyscy z niepokojem obserwujemy rozwój wydarzeń i niecierpliwie wyczekujemy wiadomości o tym, że sytuacja ulega poprawie.
Na poniedziałkowej konferencji minister zdrowia ogłosił, że "jedynym krokiem", który można aktualnie wykonać, jest "uruchomienie nauki stacjonarnej w klasach I-III". Pozostałe obostrzenia zostaną utrzymane do 31 stycznia.
Adam Niedzielski ostrzegł, że "wszędzie w Europie widać narastającą trzecią falę", ale pocieszał, że "mamy duży bufor bezpieczeństwa łóżek covidowych", a sytuację w Polsce ocenił jako stabilną.
Na konferencji nie mogło zabraknąć komentarza do ostatniej afery związanej ze szczepieniami znanych osób poza kolejnością.
Przypomnijmy: Krystyna Janda wyjaśnia, JAK DOSZŁO DO SZCZEPIEŃ aktorów: "Ktoś z przychodni zadzwonił, że jest otworzona szczepionka"
Niedzielski chce dymisji rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, profesora Zbigniewa Gacionga.
Doszło do nadużycia władzy, nałożyliśmy karę na placówkę - otrzyma 350 tysięcy złotych mniej - powiedział.
Minister zdrowia uważa też, że zaszczepione poza kolejnością osoby powinny odbyć wolonariat.
Myślę, że pewnym odpracowaniem niesłusznie przyjętego przywileju bycia zaszczepionym w pierwszej kolejności byłaby praca w charakterze wolontariusza w przychodniach bądź miejscach, w których można pomóc walczyć z Covidem, bo teraz będziecie państwo już na zachorowania odporni. Odwołuję się od państwa sumienia, odwagi cywilnej, by dać przykład innym i na zasadzie wolontariatu pokazać, że to szczepienie było wykonywane w dobrej wierze - mówił Niedzielski.
Wiktor Zborowski w Radiu Zet już wyraził chęć pracy w szpitalu. Podobno rozmawiał z zaszczepionym Krzysztofem Materną, który też jest gotowy na wolontariat.
W razie czego wyrażę zgodę. Tylko bym chciał, żeby to nie było traktowane jako kara, bo to nie jest kara. Bo w całej tej awanturze moje intencje były czyste - skomentował Zborowski.
Myślicie, że Krystyna Janda i reszta zaszczepionych osób odpowie na "wezwanie" ministra?