Film "Barbie" i jego promocja na świecie to bez wątpienia PR-owe mistrzostwo. Do popkultury powrócił soczyście różowy, cukierkowy styl, za sprawą którego powstają kolejne produkty i aplikacje nawiązujące do najnowszego filmu Grety Gerwig. Teraz na jaw wychodzą jednak niepokojące informacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ministerstwo Cyfryzacji opublikowało komunikat, w który ostrzega przed "barbiemanią". Okazuje się, że problem stanowią popularne aplikacje służące do przerabiania zdjęć na takie w stylu lalki Barbie.
Uważaj na selfie z Barbie. Najpierw była lalka, która podbiła serca dziewczynek na całym świecie. Później przyszedł czas na kasowy film z Margot Robbie w roli głównej. Na koniec pojawia się "barbiemania", a internet zalewają zdjęcia przekształcające człowieka w znaną zabawkę - przekazuje ministerstwo za pośrednictwem facebookowego wpisu.
Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega przed "barbiemanią"
Chodzi konkretne o dwie aplikacje: barbieselfie.ai i bairbie.me. Każda z nich stanowi duże zagrożenie dla danych użytkowników. Spowodowane jest to niespełnianiem wymagań Ogólnego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) o ochronie danych osobowych (RODO).
Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega jednak, że ta z pozoru niewinna zabawa to tak naprawdę operacja masowego zbierania danych internautów. [...] Akceptując politykę prywatności usługi barbieselfie.ai, dajemy dostęp do: kamery smartfona, historii płatności, historii lokalizacji GPS, danych rejestracyjnych, dokładnych danych technicznych smartfona, danych o zaangażowaniu użytkownika w mediach społecznościowych, informacji o interakcjach z innymi usługami oraz danych z ankiet i konkursów - informuje ministerstwo.
Przerażające?