W związku z rosnącym w całej Europie zagrożeniem terrorystycznym wielu Polaków kwestionuje słuszność zaplanowanych na lipiec Światowych Dni Młodzieży, które odbywać się mają w Krakowie. Choć powszechnie przyjmuje się, że Polska nie stanowi priorytetowego celu terrorystów, kilkumilionowe rzesze chrześcijańskiej młodzieży i głowa kościoła katolickiego w jednym miejscu mogą znaleźć się na celowniku islamistów. Miriam Shaded, głośno krytykująca islam i walcząca z nim w Polsce, sugeruje, że polskie służby nie są dość dobrze przygotowane, by chronić Polaków. Sama zdecydowała, że wyjedzie na ten czas z kraju, by nie stanowić "dodatkowego zagrożenia":
Słyszałam, że polskie służby nie mają zbyt wielu osób mówiących w języku arabskim. Niech to będą chrześcijanie, a nie muzułmanie, bo muzułmanie będą kryć swoich. Powinien być monitoring muzułmanów. Jestem zagrożeniem w Światowe Dni Młodzieży. Ja osobiście będę poza granicami Polski. Byłabym dodatkowym celem dla pokazu siły, stanowiłabym duże zagrożenie dla całej reszty. Jak Bruksela nie była bezpieczna, to...