Słowa Miriam Shaded o muzułmańskich uchodźcach nie przeszły w Polsce bez echa. Aspirująca polityk stwierdziła, że imigranci już prowadzą "miękki dżihad" i zasiedlają Europę. Wśród osób oburzonych poglądami Miriam jest Sara Boruc, córka muzułmanina z Jordanii. Uważa, że za takie poglądy powinna trafić do więzienia. Zobacz:Sara Boruc o Miriam Shaded: "To KRETYNKA! Powinna trafić do więzienia!"
Założycielka fundacji Estera nie uważa się jednak za osobę o radykalnych poglądach. Czuje się w obowiązku, by uświadamiać Polaków, jak wyglądają kraje, w których muzułmanie już zdążyli się zadomowić. Ostrzega, że wyznawcy islamu destabilizują Europę.
Nie wiem, czy moje poglądy są radykalne. Są stanowcze. Mówię jak jest. Informuje ludzi, jak to faktycznie wygląda. Ludzie są mordowani, otwórzcie oczy, chrześcijanie są krzyżowani, jakiś jest tego cel. Europa potrzebuje pomocy. We Francji są strefy "no go", gdzie nikt nie ma wstępu. Państwa takie jak Dania, Austria, nie będą naszymi sojusznikami, bo będą miały wpływy islamskie. Rośnie nam wróg z Zachodu. Na pewno trzeba zamykać granice zewnętrzne.
Zobacz też: Miriam Shaded: "Mahomet był MORDERCĄ I PEDOFILEM. Wziął 6-latkę za żonę i z nią współżył!"
Miriam Shaded o uchodźcach: "To chrześcijanie są prześladowani przez muzułmanów. Są wyrzucani przez burtę!"