W czwartek Konstanty Radziwiłł, nowy minister zdrowia ogłosił, że cofa zarządzenie sprzed roku i pigułka "dzień po" będzie dostępna w aptekach jedynie na receptę. Projekt nowelizacji zacznie obowiązywać za trzy miesiące. Przypomnijmy, że przez prawie rok Polki mogły kupować pigułkę "dzień po" bez recepty. Wywołało to falę komentarzy, dla niektórych zażycie takiej pigułki równa się z aborcją, mimo że lekarze wyjaśniają, że tabletka dzień po nie jest lekiem wczesnoporonnym, a jedynie opóźnia owulację i nie dopuszcza do zapłodnienia.
Decyzję ministra zdrowia skomentowała w rozmowie z nami Miriam Shaded. Zwróciła uwagę na inne możliwości, z których i tak mogą skorzystać kobiety, kiedy chcą dokonać aborcji. Jej zdaniem cofnięcie zarządzenia sprzed roku jest po prostu "głupie".
To jest głupie. Jeśli kobieta będzie chciała usunąć dziecko i tak pójdzie do podziemia, zamówi przez internet, i tak to zrobi. Wiem to z doświadczenia swoich koleżanek, albo wyjedzie za granicę.
Przypomnijmy, że Miriam była gościem pierwszego wywiadu na żywo na Facebooku Pudelka. Zobaczcie, jak wypadła na żywo.
Miriam Shaded w #AMAPudelek
Opublikowany przez PUDELEK na 24 marca 2016