O Miriam Shaded zrobiło się głośno, gdy ściągnęła do Polski syryjską rodzinę. Oczywiście nie byli to muzułmanie, tylko chrześcijanie, bo pomocą takim ludziom zajmuje się Fundacja Estera. Shaded jest prezesem jej zarządu. Teraz Miriam postanowiła zawalczyć o miejsce w parlamencie z listy partii Janusza Korwin-Mikkego. Od tego czasu pojawia się w mediach i stara się zwrócić na siebie uwagę. Tym razem stwierdziła, że jesteśmy świadkami wybuchu trzeciej wojny światowej.
- Trzecia wojna światowa już się rozpoczęła. Każdy kraj wchodzi w innym terminie w poszczególne wojny. Wojna jest już na Bliskim Wschodzie, idzie na Afrykę i powoli zmierza ku Europie. To wojna cywilizacyjna między kulturą muzułmańską a chrześcijańską - mówiła w programie #dziejesienazywo.
Trzeba nazwać to wprost: muzułmanie mają na celu szerzenie islamu poprzez podbicie danego terenu i jeżeli ktoś nie przyjmie islamu, to jest zabijany lub łaskawie wypędzany. Te prześladowania już się dzieją.
Miriam pytana o to, czy pomaganie tylko chrześcijańskim uchodźcom z Syrii nie jest jakąś formą rasizmu powiedziała: Jak się pomoże kryminaliście, to potem on może skrzywdzić kogoś innego. Dlaczego mam pomagać osobom, które mogą stanowić zagrożenie dla społeczeństwa? To totalna bzdura, że pomoc tylko chrześcijanom jest formą współczesnego rasizmu. Ja pomagam najbardziej potrzebującym.
Źródło: #dziejesienazywo/Wirtualna Polska