Międzynarodowe wydarzenia piłkarskie od lat wykorzystywane są przez spragnione sławy, lokalne celebrytki. Aspirujące gwiazdy gimnastykują się i wdzięczą na trybunach, aby skupić na sobie uwagę mediów. Przypomnijmy, że właśnie w ten sposób "karierę" rozpoczęła Natalia Siwiec, która szczyciła się tytułem "Miss Euro 2012".
Również podczas tegorocznego mundialu w Katarze media z całego świata wylansowały kolejną celebrytkę. Padło na charyzmatyczną brunetkę Ivanę Knoll, Miss Chorwacji 2016. Przed mistrzostwami jej profil na Instagramie śledziło 400 tysięcy osób. Teraz jest ich już ponad 2,7 miliona, a 30-letnia Knoll ochoczo wykorzystuje swoje pięć minut i zaskakuje kolejnymi odważnymi kreacjami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PRZYPOMINAMY: Tak polskie WAGs kibicowały biało-czerwonym w starciu z Francją: Anna Lewandowska, Marina, Marta Glik... (ZDJĘCIA)
Okazuje się, że celebrytce udało się zaskarbić sympatię sporej ilości kibiców. Po niezwykle ważnym, półfinałowym meczu Argentyna-Chorwacja doszło do niemałego zamieszania. Chorwacka drużyna odniosła porażkę, za to sukcesem może pochwalić się jej wierna fanka, Ivana Knoll. Szaleństwo na punkcie influencerki jest tak duże, że zgromadzeni licznie sympatycy uniemożliwili jej opuszczenie stadionu w Katarze. Fani liczyli na wspólne zdjęcia, a sytuacja zrobiła się na tyle niebezpieczna, że interweniować musiały służby. Na miejscu pojawiła się policja i ochroniarze, którzy usiłowali okiełznać zgromadzony tłum.
Nie mogę nawet wyjść ze stadionu, bo na zewnątrz jest po prostu szaleństwo! Czekają na mnie, żeby zrobić sobie zdjęcia - ekscytowała się Knoll, rozmawiając z dziennikarzem portalu sport.pl.
Zasłużyła na pięć minut sławy?