- Z nami współpracują tak naprawdę same kobiety, więc gdy słyszy się, że kandydatkom na miss składa się niemoralne propozycje, trzeba się tylko uśmiechnąć i zażartować z tego - mówi Ewa Mielnicka. Miss Polski zaprzecza w ten sposób plotkom o ofertach seksu za pieniądze, które rzekomo składa się dziewczynom biorącym udział w konkursie.
Mielnicka zapewnia też, że wybory organizowane przez Polsat były "bardzo uczciwe" i dzięki nim spełniła swoje marzenie. Bo w końcu "każda mała dziewczynka marzy o tym, żeby zostać sławną piosenkarką albo piękną aktorką, albo właśnie miss."
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.