Gdy w 2018 roku Patrycja Tuchlińska zaczęła pojawiać się na salonach u boku miliardera Józefa Wojciechowskiego, mało kto przypuszczał, że uda jej się utrzymać pozycję na dłużej niż kilka sezonów. Tymczasem przedsiębiorcza dwudziestoparolatka zaskoczyła publikę, nie tylko wiernie trwając w związku z 74-latkiem przez ostatnie trzy lata, ale również obdarowując go synem, który niedawno przyszedł na świat.
Zobacz: Patrycja Tuchlińska i starszy o 50 lat miliarder Józef Wojciechowski ZOSTALI RODZICAMI! (FOTO)
Cichutkie życie z jednym z najbogatszych Polaków nie wystarcza jednak Patrycji. Dlatego też dziewczyna zaczęła szukać sławy i poklasku na Instagramie, tym samym wystawiając się na krytykę internautów. Do nieprzyjemnej konfrontacji doszło ostatnio pod wpisem Tuchlińskiej informującym o narodzinach jej syna. Jeden z użytkowników stwierdził bowiem, że sposób, w jaki odkształcone zostały dolne kończyny aspirującej celebrytyki, sugeruje, że ktoś majstrował przy fotce w programie graficznym.
Źle się sphotoshopowało Pani zdjęcie. Widać po palcach u wyciągniętej stopy - czytamy wpis internauty, który zarzekał się, że nie chce nikomu sprawić przykrości, a jedynie opisuje to, co widzi.
Przypomnijmy: Tak wyglądała kiedyś Patrycja Tuchlińska - dziewczyna 74-letniego miliardera! (ZDJĘCIA)
Nie wiedzieć czemu uwaga dotycząca stóp wyjątkowo rozjuszyła młodą mamę. Dziewczyna natychmiast stanęła w obronie swego dobrego imienia.
Takie już mam, przecież nie zmienię. Długie palce u stóp nie są moją chlubą, ale proszę mi nie zarzucać photoshopowania! - zaapelowała partnerka 74-letniego miliardera, czym skutecznie ukróciła dalszą dyskusję.
A co Wy sądzicie? Wierzycie w naturalność kształtu stóp Patrycji?