Inicjatywy podejmowane przez Jurka Owsiaka nie spotykają się ze zrozumieniem i przychylnością obecnej władzy. Po tym, jak nie udało się politykom PiS-u zniszczyć Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, postanowili przyjrzeć się Przystankowi Woodstock. Od miesięcy dyskredytują festiwal w mediach, zarzucając raz zagrożenie terrorystyczne, innym razem nieprzestrzeganie norm bezpieczeństwa czy konotacje imigracyjne (?!). Przypomnijmy: PiS próbuje zniechęcić do przyjazdu na Woodstock: "Naprawdę chcecie, by w Polsce odbyła się impreza z udziałem MUZUŁMAŃSKICH IMIGRANTÓW?"
Cierpliwy i bardzo wytrwały w swych działaniach Owsiak nie ukrywa, że nawet dla niego zaostrzająca się dyskusja wokół Woodstocku jest trudna do zaniesienia. Impreza jako jedyna otrzymała status wydarzenia o podwyższonym ryzyku. To oznacza, że organizatorzy muszą spełnić szereg wyśrubowanych wymagań dotyczących ochrony, co generuje ogromne koszty. Jeżeli status imprezy nie zmieni się, jej przyszłość będzie zagrożona. Zobacz: Owsiak prosi o pomoc w sprawie Woodstocku: "Spirala żądań jest MASAKRYCZNA! Być może to OSTATNI festiwal w Kostrzynie"
Od lat działania Owsiaka wspiera Agata Młynarska, która jest zaangażowana zwłaszcza w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Od pierwszego finału angażuje się w zbiórkę pieniędzy na leczenie dzieci i dorosłych w Polsce. Młynarska postanowiło głośno wyrazić swoje poparcie również dla Przystanku Woodstock. Opublikowała wpis na Facebooku, w którym pyta:
Czy Wielka Orkiestra kiedyś zawiodła? Czy Jurek kiedyś Was oszukał? Nie! I tak będzie tym razem! Jurek! Wierzę, że dobre Anioły nie odpuszczą i przyślą Ci całe swoje zastępy!
Na specjalnie nagranym wideo przekonuje także jedne podwyższone ryzyko, jakie wiąże się z imprezą, to spotkanie wolnych ludzi, którzy kochają świat.
Przystanek Woodstock zyskał status imprezy o podwyższonym ryzyku. Absolutnie to rozumiem i dziwię się, że dopiero teraz. Bo Przystanek Woodstock to podwyższone ryzyko spotkania ludzi, którzy potrafią się cieszyć i kochają świat we wszystkich jego przejawach różnorodności. To podwyższone ryzyko wolności, której nikt nam nie odbierze. Ludzie przez cały rok ciężko pracują, uczą się, a przez te kilka dni chcą poczuć solidność, że są razem, muzyką, która daje im wolność. Jako mama i jako babcia nie miałabym absolutnie nic przeciwko temu, aby moje dzieci tam jeździły.
Zaapelowała również o wpłacanie pieniędzy na Przystanek Woodstock, by mógł się odbyć nie tylko w tym roku.
Wpłacam na Przystanek Woodstock. To jeden z najważniejszych i najpiękniejszych festiwali w Polsce. Chrońmy go. Jurku po raz kolejny dasz radę, masz za sobą miliony ludzi! Trzymaj się!