Agata Młynarska wiosną ubiegłego roku pożegnała się z widzami programu Świat się kręci, dając do zrozumienia, że kiepsko współpracuje się jej z nowymi szefami Telewizji Polskiej. Wydawało się, że Młynarska wróci do Polsatu, z którym rozstała się trzy lata wcześniej. Jednak szefowa stacji, Nina Terentiew uniosła się honorem i ogłosiła, że jeśli Agata chce wrócić, to będzie musiała się naprawdę postarać. Młynarska postanowiła zrezygnować z płaszczenia się przed dawną szefową i rozpoczęła współpracę ze stacją TLC.
Młynarska w wiosennej ramówce zaprezentuje autorski program Zmiana pełną parą. Razem ze stylistami będzie pomagać partnerom odkryć na nowo "wielki potencjał, jaki drzemie w ich związkach". Pod okiem dziennikarki i zespołu jej ekspertek, pary będą walczyć z rutyną w związku. W rozmowie z Pudelkiem przyznała, że do powstania formatu zainspirowało ją jej doświadczenie oraz fakt, że stacje telewizyjne są przepełnione programami z ofertą dla kobiet:
Wyciągam z programu też coś dla siebie. Gdybym nie miała doświadczenia życiowego i zawodowego, to nie wpadłabym na ten format telewizyjny. Mając już wiele różnych doświadczeń, jeżdżąc na targi, miałam okazję oglądać dużo formatów. Wiem, co jest w trendach rynkowych. Teraz jest dobry pomysł, żeby pokazywać jak poprawiać życie par. Kobiety już dużo dostały. Jest dużo programów o metamorfozach. Teraz kobiety wjechały do góry bardzo, a faceci ledwo się za nimi ciągną. Ten rozwój nie idzie równolegle.
Będziecie to oglądać?