Paulina Młynarska postanowiła na chwilę przypomnieć sobie o byłych mężach - miała ich, jak dotąd, czterech. Swoje seksualne doświadczenia opisała w książce Jeszcze czego!. Krytykuje w niej kochanka, który był wyjątkowo nieporadny w łóżku.
Zobacz: Młynarska dalej o nieudanym seksie: "Zaczynały się połajanki, wymuszanie seksu, zdrady, dragi..."
Promocję książki wspiera Dzień Dobry TVN. Młynarska pojawiła się w studio, by opowiedzieć o "o równości i miłości". Tym razem nie zdradzała już pikantnych szczegółów małżeńskiego pożycia. Tłumaczyła, że jej książka ma na celu edukację kobiet. Chce pokazać im, jak walczyć z przemocą w związkach.
Nie ma miłości bez równości. Tę książkę zaczynam zapisem bardzo nieudanego stosunku seksualnego, a kończę zapisem konwencji antyprzemocowej. Jeżeli my nie zaczniemy siebie traktować naprawdę po partnersku w swoim własnym wewnętrznym świecie, to zewnętrzny świat nie będzie nas traktował po partnersku. Tak długo jak nie będziemy potrafiły w sytuacjach łóżkowych mówić, że na coś nie mamy ochoty, tak długo będziemy pozwalały na przemoc.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news