Do niedawna zarówno na wybiegach, jak i na okładkach magazynów królowały kobiety w pożądanym przez projektantów rozmiarze zero. Obecnie największe marki coraz chętniej decydują się na zatrudnianie do swoich kampanii osób o "niestandardowych" kształtach.
Od kilku lat coraz większą karierę robi Paloma Elsesser, modelka o afroamerykańsko-chilijsko-szwajcarskich korzeniach, której w ostatnim czasie udało się zyskać tytuł najpopularniejszej modelki plus size w branży.
Jej nietuzinkową urodę i rubensowskie kształty doceniły już największe domy mody, angażując ją w pokazach oraz kampaniach. W swoim dorobku Elsessar może wymienić współpracę między innymi z takimi markami jak Versace, Gucci, Proenza Schouler czy Fenty x Savage. 28-latka zagościła też na okładce styczniowego wydania amerykańskiego Vogue'a, czym doprowadziła do łez całą swoją rodzinę.
Wzywam modę, aby nigdy nie pozwoliła na to, by ciała jak moje były postrzeganie jako inne, rzadkie. Chcę widzieć na okładkach kobiety o większej sylwetce, o ciemnej skórze, osoby niepełnosprawne - zaapelowała do świata mody Paloma.
Wygląda na to, że manifest Elsesser dotarł do redakcji Vogue Polska, która postanowiła mianować Brytyjkę gwiazdą marcowego wydania rodzimej biblii mody, którego tematem przewodnim miała być "kreatywność w modzie". Przypomnijmy, że w marcu przypada 3. rocznica pojawienia się Vogue'a na polskim rynku. Na zdjęciach wybitnego fotografa Chrisa Chollsa możemy podziwiać ciemnoskórą piękność w minimalistycznych stylizacjach podkreślających jej kobiecość.
O ile pod postem Vogue Polska pojawiło się kilka komplementów dla urody Elsesser, większość internautów uznała, że okładka nie jest szczególnie kreatywna.
Piękna okładka, ale trochę nie na temat.
Gdzie ta kreatywność na okładce?
Miało być kreatywnie, a wyszła nuda.
Zgadzacie się z tymi zarzutami?